– Pan Jaworski złożył rezygnację z funkcji członka zarządu Stadniny Koni z przyczyn zdrowotnych. Rezygnacja została przyjęta – mówi krótko Wojciech Adamczyk z biura prasowego Agencji Nieruchomości Rolnych w Warszawie.
Przypomnijmy, że w Jaworski (rocznik 1988) został powołany do zarządu w marcu ubiegłego roku. Wtedy też ANR podkreślała jego "wieloletnie doświadczenie międzynarodowe w hodowli koni arabskich", mimo braku wykształcenia kierunkowego. Odpowiadał za nadzór nad hodowlą oraz promocję stadniny i koni. Jak przekonywano, zdobywał on doświadczenie w największych stadninach w Europie i na Bliskim Wschodzie, m.in. w stadninach Al Zobara i Al Shaqab. Okazało się jednak, że w pierwszej nigdy nie był zatrudniony, natomiast w drugiej pracował jako pracownik techniczny.
Stadnina Koni w Janowie Podlaskim już od dłuższego czasu boryka się z poważnymi problemami. W lutym ubiegłego roku zwolniono Marka Trelę, wieloletniego prezesa Stadniny, ze względu na "brak zaufania ze strony pracodawców". Obecnie w Sądzie Rejonowym w Białej Podlaskiej toczy się sprawa o przywrócenie go do pracy. Jak mówi Trela, proces jest dla niego bardziej kwestią honorową niż sposobem, by powrócić do pracy w Stadninie. Chce po prostu dowiedzieć się, za co faktycznie został zwolniony.
Maciej Maciejuk
Więcej na ten temat w papierowym i elektronicznym wydaniu "Słowa" nr 5.
Napisz komentarz
Komentarze