Akredytację wręczył dyrektor Grażynie Podlipniak-Sobczyńskiej Jarosław Pinkas w ostatnim dniu swojej pracy w ministerstwie. Certyfikat na trzy lata przyznaje minister zdrowia po rekomendacji Centrum Monitorowania Jakości w Ochronie Zdrowia, które czuwa nad realizowaniem procedury i na koniec przez kilka dni wizytuje szpital, dokładnie sprawdzając funkcjonowanie w praktyce szeregu procedur związanych z bezpieczeństwem pacjenta. Jak zauważył wiceminister Jarosław Pinkas, tym prestiżowym wyróżnieniem może się poszczycić w Polsce mniej niż połowa szpitali powiatowych. Dla wielu placówek jest marzeniem, gdyż daje ono przede wszystkim gwarancję pacjentom.
Łosicki szpital otrzymał certyfikat po raz drugi z lepszym wynikiem niż za pierwszym razem. Teraz przyznano mu 95 puntów na sto możliwych, trzy lata temu 92. - Tym bardziej więc gratuluję kierownictwu i całej załodze. Akredytacja, jak też obecność szpitala w krajowej sieci, to pewność że on już zawsze będzie, nic mu już nie zagraża - zaznaczył wiceminister, wspominając, że w czasach województwa bialskopodlaskiego placówka była zagrożona i tamte władze o nią zbytnio nie zabiegały. Jednak dzięki ogromnemu zaangażowaniu społeczeństwa, udało się przetrwać. - Bo w Łosicach ludziom zawsze się chciało - wspominał.
Beata Malczuk
Więcej na ten temat w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa nr 6.
Napisz komentarz
Komentarze