Najmłodsi mieli do pokonania jedną około dwukilometrową pętlę, pozostali do wyboru – dwa, trzy lub cztery okrążenia. Dwóch uczestników zdecydowało się pokonać najkrótszy dystans z kijkami nordic walking: międzyrzeczanin Jerzy Tusz, któremu towarzyszył na nartach twórca imprezy Stanisław Arasymowicz, oraz najmłodsza w stawce, zaledwie trzyletnia, Oliwia Myć. Tegoroczna edycja Serpela miała wymiar międzynarodowy, gdyż na starcie stanęły dwie mieszkanki białoruskiego Brześcia – Tatiana i Wiera Czyżyk. W nagrodę otrzymały... dziesięciokilogramowe wiadro kiszonych ogórków.
Wśród najmłodszych jedną pętlę najszybciej pokonała Julia Kobryń przed Weroniką i Dominiką Patejko, a spośród chłopców – Piotr Piwko przed Bartłomiejem Gawrysiem i Dominikiem Piwko. Na dystansie dwukrotnie dłuższym najlepsza w gronie kobiet była Wiktoria Ignaciuk, wyprzedzając finiszujące razem Reginę Skerczyńską i Ewę Magier oraz Jolantę Uss, a wśród mężczyzn – Adrian Kuć przed Damianem Patejko i Zenonem Iwanowskim. Cztery pętle, czyli około 8 km, jako pierwszy pokonali: Magda Protasewicz i Henryk Piwko, za którym przybiegli Łukasz Parzonka i Marcin Protasewicz.
Cały artykuł czytaj w papierowym i elektronicznym wydaniu "Słowa" nr 7 z 14 lutego
Czytaj też: Nowy zawodnik na testach w Podlasiu
Napisz komentarz
Komentarze