Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 21 listopada 2024 22:20
Reklama
Reklama Baner reklamowy - warsztat samochodowy - pogotowie

Serpelice wreszcie pełne śniegu i narciarzy

Około sześćdziesięciu miłośników ścigania się na nartach stawiło się w sobotę 4 lutego przy ośrodku wypoczynkowym Urocza, aby wziąć udział w XIV Otwartym Biegu Narciarskim Serpel 2017 w Serpelicach. Wszyscy z uśmiechami na twarzach, bo wreszcie Serpel nie był tylko z nazwy.
Serpelice wreszcie pełne śniegu i narciarzy

Najmłodsi mieli do pokonania jedną około dwukilometrową pętlę, pozostali do wyboru – dwa, trzy lub cztery okrążenia. Dwóch uczestników zdecydowało się pokonać najkrótszy dystans z kijkami nordic walking: międzyrzeczanin Jerzy Tusz, któremu towarzyszył na nartach twórca imprezy Stanisław Arasymowicz, oraz najmłodsza w stawce, zaledwie trzyletnia, Oliwia Myć. Tegoroczna edycja Serpela miała wymiar międzynarodowy, gdyż na starcie stanęły dwie mieszkanki białoruskiego Brześcia – Tatiana i Wiera Czyżyk. W nagrodę otrzymały... dziesięciokilogramowe wiadro kiszonych ogórków.

Wśród najmłodszych jedną pętlę najszybciej pokonała Julia Kobryń przed Weroniką i Dominiką Patejko, a spośród chłopców – Piotr Piwko przed Bartłomiejem Gawrysiem i Dominikiem Piwko. Na dystansie dwukrotnie dłuższym najlepsza w gronie kobiet była Wiktoria Ignaciuk, wyprzedzając finiszujące razem Reginę Skerczyńską i Ewę Magier oraz Jolantę Uss, a wśród mężczyzn – Adrian Kuć przed Damianem Patejko i Zenonem Iwanowskim. Cztery pętle, czyli około 8 km, jako pierwszy pokonali: Magda Protasewicz i Henryk Piwko, za którym przybiegli Łukasz Parzonka i Marcin Protasewicz.

Cały artykuł czytaj w papierowym i elektronicznym wydaniu "Słowa" nr 7 z 14 lutego

 

Czytaj też: Nowy zawodnik na testach w Podlasiu

Powiązane galerie zdjęć:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama