Reklama
Pielgrzymi w drodze na Jasną Górę
Ponad 200 osób ruszyło na Jasną Górę w 36. Podlaskiej Pieszej Pielgrzymce. Pątnicy spędzą w drodze dwa tygodnie. Wyjście pielgrzymów w drogę poprzedziła msza św. w kościele św. Anny.
Zaraz po nabożeństwie 1 sierpnia pątnicy ruszyli kolejno grupami w liczącą prawie 600 km drogę. Po raz dwunasty w pielgrzymce bierze udział pani Teresa z bialskiej parafii pw. Wniebowzięcia NMP. Mówi, że daleka droga nie przeraża, a najważniejsze to zaopatrzyć się w wygodne buty i ubrania na każda pogodę. – Pielgrzymka to dla mnie zawsze czas wyciszenia, odpoczynku od trosk. Zawsze na Jasną Górę idę z modlitwą i konkretną intencją – podkreśla nasza rozmówczyni.
– Każdy ma swoje własne powody, żeby wyruszyć w drogę. W moim przypadku to jest takie oderwanie się od dnia codziennego, zajęcie się czymś innym. Każdy z nas idzie z intencją własną lub przekazaną przez osobę, która nie może sama udać się do Częstochowy – mówi Piotr Rudko z grupy 10B. Chłopak dodatkowo angażuje się w zabezpieczenie medyczne pielgrzymki. O oprawę muzyczną i śpiew podczas pielgrzymki po raz szósty zadba Magda, której w drodze towarzyszy gitara. – To, że mogę wspierać pielgrzymkę przez uczestnictwo w służbach muzycznych, daje mi ogromną radość i dodatkową motywację do drogi – przyznaje dziewczyna.
Bialscy pątnicy na pierwszym odcinku dotarli do Międzyrzeca Podlaskiego, w kolejnych dniach na szlaku dołączać będą do nich grupy z innych miast regionu. W Częstochowie będą już 14 sierpnia, czyli dzień przed głównymi uroczystościami.
Zaraz po nabożeństwie 1 sierpnia pątnicy ruszyli kolejno grupami w liczącą prawie 600 km drogę. Po raz dwunasty w pielgrzymce bierze udział pani Teresa z bialskiej parafii pw. Wniebowzięcia NMP. Mówi, że daleka droga nie przeraża, a najważniejsze to zaopatrzyć się w wygodne buty i ubrania na każda pogodę. – Pielgrzymka to dla mnie zawsze czas wyciszenia, odpoczynku od trosk. Zawsze na Jasną Górę idę z modlitwą i konkretną intencją – podkreśla nasza rozmówczyni.
– Każdy ma swoje własne powody, żeby wyruszyć w drogę. W moim przypadku to jest takie oderwanie się od dnia codziennego, zajęcie się czymś innym. Każdy z nas idzie z intencją własną lub przekazaną przez osobę, która nie może sama udać się do Częstochowy – mówi Piotr Rudko z grupy 10B. Chłopak dodatkowo angażuje się w zabezpieczenie medyczne pielgrzymki. O oprawę muzyczną i śpiew podczas pielgrzymki po raz szósty zadba Magda, której w drodze towarzyszy gitara. – To, że mogę wspierać pielgrzymkę przez uczestnictwo w służbach muzycznych, daje mi ogromną radość i dodatkową motywację do drogi – przyznaje dziewczyna.
Bialscy pątnicy na pierwszym odcinku dotarli do Międzyrzeca Podlaskiego, w kolejnych dniach na szlaku dołączać będą do nich grupy z innych miast regionu. W Częstochowie będą już 14 sierpnia, czyli dzień przed głównymi uroczystościami.
Napisz komentarz
Komentarze