Międzynarodowo na biesiadzie nadbużańskiej
Po raz XXIX artyści ludowi z polski i zagranicy pojawili się w Sławatyczach, na Międzynarodowej Biesiadzie Nadbużańskiej. Folklor w połączeniu z współczesnymi brzmieniami – tego jak zwykle nie zabrakło podczas dwudniowej imprezy.
Biesiada rozpoczęła się w sobotę 3 września zawodami wędkarskimi i rywalizacją sportowa o puchar wójta. Następnie zabawę dla najmłodszych, a późnym wieczorem też starszych, zapewniły zespoły Perełki, Wesołe Nutki oraz zespół grający covery.
Główne obchody Dni Sławatycz miały miejsce w niedzielę. Po mszy św. na stadionie nastąpiła oficjalna inauguracja Biesiady. Były przemówienia władz gminy i zaproszonych gości. Wręczono także wyróżnienia przyznane przez władze powiatu dla osób zasłużonych dla gminy Sławatycze, wśród nich znaleźli się: wójt Grzegorz Kiec, przewodnicząca Rady Gminy Józefa Buczek, radna Nina Hasiuk, sołtys Sławatycz Grażyna Kuniewicz oraz przedsiębiorcy Tomasz Łuszczewski i Grzegorz Trzeciak.
Podczas imprezy nie zabrakło występów i stoisk przygotowanych przez lokalnych artystów i gości z okolicznych miejscowości. Gmina Hanna zaprezentowała haft, rękodzieło artystyczne i tkactwo. Przyjechały też gminny zespół wokalno-instrumentalny z GOKiS i nagradzana na ogólnopolskich przeglądach śpiewaczych Jutrzenka z Dołhobród. W 2005 r. jego członkowie zostali wyróżnieni nagrodą im. Oskara Kolberga.
– Śpiewamy, ale przygotowujemy też widowiska obrzędowe. Dzisiaj zaprezentujemy pieśni biesiadne z naszego regionu. Staramy się działać aktywnie. W naszej grupie mamy też troje dzieci, cieszymy się, że chcą uczyć się śpiewania w gwarze i czerpią z doświadczenia pań, które przez wiele lat tutaj działają – mówi Anna Kazimieruk, kierownik Jutrzenki.
Z objazdową wystawą kapliczek w Sławatyczach pojawił się Szczepan Ignaczyński, rzeźbiarz z Kraśnika. Artysta odwiedza różne miejsca w kraju, głównie szkoły, i swoimi pracami zachęca młodzież do zgłębiania historii. – Polska jest ewenementem na świecie pod względem liczby przydrożnych kapliczek, nigdzie nie ma ich aż tylu. Historię zamieszczam w kapliczkach, a dodatkowo każdy temat, który poruszam, staram się doprecyzować cytatem z Jana Pawła II – mówi Ignaczyński.
Zabawa w Sławatyczach trwała do późnych godzin nocnych.
Biesiada rozpoczęła się w sobotę 3 września zawodami wędkarskimi i rywalizacją sportowa o puchar wójta. Następnie zabawę dla najmłodszych, a późnym wieczorem też starszych, zapewniły zespoły Perełki, Wesołe Nutki oraz zespół grający covery.
Główne obchody Dni Sławatycz miały miejsce w niedzielę. Po mszy św. na stadionie nastąpiła oficjalna inauguracja Biesiady. Były przemówienia władz gminy i zaproszonych gości. Wręczono także wyróżnienia przyznane przez władze powiatu dla osób zasłużonych dla gminy Sławatycze, wśród nich znaleźli się: wójt Grzegorz Kiec, przewodnicząca Rady Gminy Józefa Buczek, radna Nina Hasiuk, sołtys Sławatycz Grażyna Kuniewicz oraz przedsiębiorcy Tomasz Łuszczewski i Grzegorz Trzeciak.
Podczas imprezy nie zabrakło występów i stoisk przygotowanych przez lokalnych artystów i gości z okolicznych miejscowości. Gmina Hanna zaprezentowała haft, rękodzieło artystyczne i tkactwo. Przyjechały też gminny zespół wokalno-instrumentalny z GOKiS i nagradzana na ogólnopolskich przeglądach śpiewaczych Jutrzenka z Dołhobród. W 2005 r. jego członkowie zostali wyróżnieni nagrodą im. Oskara Kolberga.
– Śpiewamy, ale przygotowujemy też widowiska obrzędowe. Dzisiaj zaprezentujemy pieśni biesiadne z naszego regionu. Staramy się działać aktywnie. W naszej grupie mamy też troje dzieci, cieszymy się, że chcą uczyć się śpiewania w gwarze i czerpią z doświadczenia pań, które przez wiele lat tutaj działają – mówi Anna Kazimieruk, kierownik Jutrzenki.
Z objazdową wystawą kapliczek w Sławatyczach pojawił się Szczepan Ignaczyński, rzeźbiarz z Kraśnika. Artysta odwiedza różne miejsca w kraju, głównie szkoły, i swoimi pracami zachęca młodzież do zgłębiania historii. – Polska jest ewenementem na świecie pod względem liczby przydrożnych kapliczek, nigdzie nie ma ich aż tylu. Historię zamieszczam w kapliczkach, a dodatkowo każdy temat, który poruszam, staram się doprecyzować cytatem z Jana Pawła II – mówi Ignaczyński.
Zabawa w Sławatyczach trwała do późnych godzin nocnych.
Napisz komentarz
Komentarze