W czwartek 20 października łukowscy policjanci otrzymali kilka zgłoszeń, z których wynikało, że mężczyzna podający się za funkcjonariusza Centralnego Biura Śledczego Policji może próbować wyłudzać pieniądze od mieszkańców miasta. Z przekazanych informacji wynikało, że mężczyzna kontaktował się telefonicznie z osobami mieszkającymi w Łukowie i informował o rzekomej „akcji Centralnego Biura Śledczego Policji”, której efektem ma być zatrzymanie oszustów wyłudzających pieniądze od starszych osób.
– Dzięki rozsądkowi, apelom policji kierowanym do społeczeństwa oraz kampanii „Nie daj się oszukać – Oszustom Stop!", plan oszusta nie powiódł się. Osoby, do których dzwonił fałszywy funkcjonariusz, a także ich najbliżsi, zgodnie z przekazywanymi przez nas apelami, o przeprowadzonych rozmowach telefonicznych od razu powiadomiły dyżurnego łukowskiej komendy – informuje Marcin Jóźwik, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Łukowie.
Dodatkowo pracownica jednego z łukowskich banków skontaktowała się z policjantami, informując o starszej kobiecie, która zgłosiła się do placówki. – To, co mówiła bankowcom ta kobieta, wskazywało na możliwość działania oszustów wyłudzających pieniądze. Sprawą od razu zajęli się łukowscy kryminalni. Efektem zorganizowanej akcji było zatrzymanie oszusta. Okazał się nim 32-letni mieszkaniec Warszawy – relacjonuje przebieg zdarzeń rzecznik.
Co więcej, łukowscy kryminalni ustalili, że kilka dni wcześniej ten sam 32-latek chciał wyłudzić pieniądze od mieszkańca Białej Podlaskiej. Gdy jednak bialczanin poprosił „funkcjonariusza” o okazanie legitymacji, wówczas speszony oszust uciekł. Na razie policja nie posiada informacji, by w Białej Podlaskiej lub okolicy udało mu się od kogokolwiek wyłudzić pieniądze. Być może dlatego zmienił miejsce działania. Przeniósł się do pobliskiego Łukowa.
Oszust usłyszał już zarzuty, a prowadzący postępowanie policjanci poszukują jego wspólników. Ponadto funkcjonariusze ustalili, że zatrzymany mężczyzna odbywał wcześniej karę pozbawienia wolności za podobne przestępstwa. Teraz za usiłowanie oszustwa będzie odpowiadał w warunkach recydywy. Grozi mu do 12 lat pozbawienia wolności.
W sobotę 22 października Sąd Rejonowy w Łukowie przychylił się do wniosku Policji i Prokuratury Rejonowej i zastosował wobec niego środek zapobiegawczy. Najbliższe trzy miesiące mężczyzna spędzi w areszcie tymczasowym.
(k)
Apel policji:
Napisz komentarz
Komentarze