Inspektorzy z WUG z okręgu mazowieckiego na miejscu zapoznali się za stanem faktycznym. Obejrzeli wyrobiska, zrobili pomiary, odwiedzili dwie prywatne kopalnie obok oraz Urząd Miasta i Gminy w Łosicach, żeby spotkać się z burmistrzem Mariuszem Kucewiczem. Sporządzili obszerny protokół, po analizie którego kierownictwo WUG zdecydowało o wszczęciu postępowania.
Czynności inspektorów potwierdziły, że z obszaru miasta i gminy nielegalnie, czyli bez koncesji, kopano żwir/piach. Postępowanie ma wyjaśnić, kto to robił, na jakie cele był przeznaczany i na czyje zlecenie go kopano, oraz określić ilość wydobytej kopaliny w okresie ostatnich pięciu lat (za wcześniejsze kary się nie płaci), a także naliczyć podwyższoną opłatę, czyli karę, która będzie wynosiła czterdziestokrotność wartości ustawowej. Jak dowidzieliśmy się w WUG, w przypadku złóż miasta i gminy najważniejsze będzie ustalenie, kto zlecał, a nie kto wydobywał w sensie technicznym. A skoro wydobycie było nielegalne, sprawą może też zająć się potem prokuratura.
WUG już na tym etapie stwierdził liczne nieprawidłowości w dwóch prywatnych kopalniach, które sąsiadują z obszarem gminnym zawierającym złoża kopalin. Wydano cztery decyzje administracyjne w stosunku do większej z nich i częściowo wstrzymano w niej ruch do czasu usunięcia zagrożeń (osuwiska) i nieprawidłowości. Wśród nich było prowadzenie wydobycia niezgodnie z planem ruchu, bardzo ważnym dokumentem, który warunkuje uruchomienie działalności. W przypadku tej kopalni koncesję wydał marszałek województwa, więc WUG go zawiadomił o wydobyciu niezgodnym z koncesją. Służby marszałka w ramach swoich kompetencji zbadają sprawę. Nałożono też na przedsiębiorcę mandat 300 zł za dopuszczenie do obsługi urządzeń pracownika bez uprawnień.
W drugiej kopalni również działo się źle. Funkcjonowała bez fachowego kierownictwa oraz dozoru i za to nałożono dwa mandaty po kilkaset złotych. Brakowało też operatu ewidencyjnego. Informację o tym przesłano do starosty, bo to on wydawał dla tej kopalni pozwolenie.
Jeżeli chodzi o miasto i gminę, paradoks polega na tym, że samorząd nie może uzyskać koncesji na wydobycie, bo ta, zgodnie z prawem górniczym, wydawana jest tylko podmiotom gospodarczym. Wiele samorządów w Polsce wydobywa jednak żwir czy piach na potrzeby swoich inwestycji. Tak też, jak zapewnia burmistrz Mariusz Kucewicz, było w Łosicach. Zobaczymy, jak na to spojrzy WUG.
Beata Malczuk
Zobacz też nasz wcześniejszy tekst na ten temat: Samorząd Łosic zabuli za nielegalne wydobycie?
Napisz komentarz
Komentarze