Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 12:05
Reklama dotacje rpo
Reklama

88 lat Romana Kłosowskiego

Prawdziwie twórczy żywot wiedzie wywodzący się z Białej Podlaskiej i jej Honorowy Obywatel Roman Kłosowski. W pamięci bialczan zapisał się nie tylko niezapomnianymi rolami aktorskimi, ale też częstymi wizytami w mieście nad Krzną, organizowanymi m.in. przez Koło Bialczan i Osiedlowy Dom Kultury. 14 lutego aktor świętował 88. urodziny.
88 lat Romana Kłosowskiego

Pierwsze doświadczenia teatralne zdobywał w bialskim Liceum Ogólnokształcącym im. J.I. Kraszewskiego. Dzięki Karolinie Beylin, nauczycielce z LO im. E. Plater, późniejszej recenzentce teatralnej i autorce wielu wspaniałych książek o Warszawie, zagrał rolę Jacusia Matołka w szkolnej sztuce "Wtorek 16 grudnia". Potem z powodzeniem wystąpił w widowisku legionowym "Gałązka rozmarynu" Edmunda Nowakowskiego. Zagrał w nim rolę legionisty Iskry, który umiera na scenie.

Szkolne doświadczenia zdecydowały, że na dalszą ścieżkę edukacji wybrał warszawską Państwową Wyższą Szkołę Teatralną. Studentem został za pierwszym podejściem. Debiutował w filmie "Trzy opowieści", grając rolę junaka meldującego przełożonym wykonanie 400 procent normy. Za wstawiennictwem Lucyny Winnickiej otrzymał epizodyczną rolę w "Pamiątce z celulozy". Później zagrał w filmach "Cień" Jerzego Kawalerowicza, "Eroica" Andrzeja Munka, "Ewa chce spać" Tadeusza Chmielewskiego i "Baza ludzi umarłych" Czesława Petelskiego. Wystąpił też w kilkudziesięciu sztukach teatralnych. Grał w teatrach Szczecina, Łodzi i Warszawy. Przez długie lata związany był z warszawskim teatrami Dramatycznym i Ludowym, a w latach 1976-1981 pełnił funkcję dyrektora naczelnego i artystycznego łódzkiego Teatru Powszechnego.

Wiele zawdzięczał nieżyjącej już żonie Krystynie, która z powodu kłopotów zdrowotnych pomagała artyście w nauce roli i towarzyszyła mu na planach filmowych. Przeżyli wspólnie 58 lat.

– Biała Podlaska zawsze pozostanie bliska memu sercu – wspomina artysta. – Tu spędziłem okres dzieciństwa i pierwszych miłości. Mam ogromny sentyment do wielu miejsc i ubolewam, ze odwiedzam je tak rzadko. Nie byłem nigdy zbyt dobrym uczniem, ale dzięki ujawnionej pasji udało mi się szczęśliwie ukończyć liceum i dostać się na wydział aktorski. Miałem wyjątkowe szczęście poznania na swej drodze wielu wspaniałych i życzliwych mi ludzi.

Roman Kłosowski zapamiętany został jako tzw. aktor charakterystyczny. Wystąpił w ponad 70 filmach. Ostatni raz zagrał rolę Jana w filmie Konrada Szołajskiego "Kop głębiej" z 2011 r. Największą popularność zapewniła mu rola Maliniaka w dwóch seriach telewizyjnego "Czterdziestolatka". Aktorstwo kojarzy mu się z piękną przygodą. – W moim odczuciu aktor nie może być jednostronny – wspominał z jednym z wywiadów publikowanych na łamach "Słowa Podlasia". – Nigdy nie myślałem, że będę bawił ludzi. Chciałem im coś powiedzieć od siebie. Dlatego, kiedy reżyserzy zaczęli mnie obsadzać tylko w rolach komediowych, zbudził się we mnie protest. Zaowocował tym, że skończyłem studia reżyserskie, by móc samemu realizować to, co we mnie naprawdę siedzi. Chciałem wyrażać poglądy na tematy społeczne i polityczne, a wąski zakres komediowej szufladki ograniczał mi ruchy. Dzięki scenie osiągnąłem spełnienie marzeń.

Cztery lata temu bialska publiczność oklaskiwała Kłosowskiego w spektaklu "Ostatnia taśma Krappa", wystawionym przez Teatr im. J. Osterwy w Gorzowie Wielkopolskim na scenie bialskiej Państwowej Szkoły Wyższej.

Istvan Grabowski


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Dajcie SpokójTreść komentarza: Taaa specjalny zespół od naganiania spragnionych wolności ludzi do głosowania na prezydenta konkretnej partii "bo inaczej nie zorganizujemy czytania ustawy, bo nam się wydaje że obecny prezydent odrzuci" Śmiech na sali.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 18:02Źródło komentarza: Bliżej legalizacji marihuany w Polsce? Zajmą się tym Petru i JachiraAutor komentarza: c ytTreść komentarza: A krowy? Szczepić krowy, są większe od psa i kota. To o wiele więcej obywatela, na statystyczny przypadek zakaźny. Przyznajcie się, nie zrzucaliście kostek, na Stado?Data dodania komentarza: 21.11.2024, 16:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: ccytTreść komentarza: Za 30mln, to da się rzekę kupić ... do jakiegoś morza, niekoniecznie Bałtyku, bo tam, to już wiecieData dodania komentarza: 21.11.2024, 16:54Źródło komentarza: Radni miejscy zdecydują czy przyjmą gminne ściekiAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama