Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 13:42
Reklama dotacje rpo
Reklama

Region: Handel na granicy umiera

Wielu przedsiębiorców z południowego Podlasia, dotychczas utrzymywało się z handlu z Białorusinami. Ich dochody znacznie spadły, kiedy wprowadzono zasady reżimu sanitarnego, w tym obowiązkową kwarantannę dla obcokrajowców. Dodatkowym ciosem dla lokalnej gospodarki stał się zakaz przywożenia polskich produktów na Białoruś, nieoficjalnie obowiązujący od dwóch tygodni. Czy powstanie strefa przygraniczna mogąca uratować firmy z Białej Podlaskiej i okolic?
Region: Handel na granicy umiera

Właściciel hurtowni spożywczo – przemysłowej w Białej Podlaskiej przyznaje, że w ostatnich tygodniach Białorusini nie mogą przewozić do siebie produktów z Polski. Uważa też, że głównym problemem jest obowiązująca kwarantanna, która powoduje, iż większość klientów nie może przyjechać na zakupy. – W mojej opinii powinno się wprowadzić strefę wolnego handlu przy granicy, tak by obcokrajowcy mogli wjeżdżać bez konieczności odbywania kwarantanny. Obecnie niszczy się wiele polskich firm, które utrzymywały się głównie ze sprzedaży produktów na Białoruś – zaznacza biznesmen. Z kolei przedsiębiorca z Białej Podlaskiej prowadzący sklep z olejami, zaznacza, że jego sytuacja jest bardzo trudna, gdyż 90 proc. klientów dotychczas stanowili Białorusini. Od dwóch tygodni nikt u niego nie robi zakupów, gdyż władze Białorusi nieoficjalnie wprowadziły zakaz przywożenia produktów z Polski. – Wydaje mi się, że jest to spowodowane sytuacją polityczną. Rygorystyczne zakazy są pokłosiem tego, iż polscy politycy zabrali głos i odnieśli się oficjalnie do tego, co się dzieje u naszych sąsiadów. Niemcy i Francuzi siedzą cicho i nie mają tego problemu – zauważa właściciel bialskiej firmy. Dodaje, że klienci z Białorusi mówią mu, iż polskie towary nie są obecnie „mile widziane”. Wyjaśnia, że skorzystał z pomocy rządowej przez trzy miesiące, ale jego sytuacja się nie poprawiła. – Dla mnie to jest tragedia. Żebym chociaż nie musiał płacić ZUS-u… Nie mam klientów z Białorusi, więc nie zarabiam – przyznaje.

Inny przedsiębiorca z Białej Podlaskiej wyjaśnia, że odkąd wprowadzono reżim sanitarny, ze względu na pandemię koronawirusa, dochody jego firmy są znacznie ograniczone. – Obecnie praktycznie nie ma handlu z Białorusią. Pogarsza to sytuacja na granicy, gdyż od dwóch tygodni, nawet pojedynczych produktów z Polski Białorusini nie mogą przewieźć. Wcześniej zakupy mogli robić studenci i kierowcy jeżdżący służbowo. Ostatnio, nawet gdy oni coś kupili, to służby białoruskie rwały im dokument TAX FREE lub kazały wracać z powrotem. Chodziło, nawet o drobne zakupy zrobione po raz pierwszy w życiu. Klienci mówią, że są to sankcje wymierzone za wtrącanie się Polski w sprawy Białorusi – wyjaśnia biznesmen. Tłumaczy, że wcześniej Białorusini stanowili 30 proc. jego klientów, a obecnie to zaledwie 2 proc.

Informację, o tym, iż Białorusini nie mogą przewozić towarów od dwóch tygodni, ze względu na to, iż pochodzą one z Polski potwierdza też właścicielka firmy mającej swój punkt sprzedażowy m. in. w Białej Podlaskiej. – Obecnie jest znacznie utrudniony przejazd dla Białorusinów, chcących przywieźć towary z Polski do swojej ojczyzny. Zakaz nie jest oficjalny i funkcjonuje tylko ustnie, ale wszyscy klienci się na niego skarżą. Chodzi o przewożenie wszelkich produktów, w tym spożywczych i kosmetycznych – mówi właścicielka bialskiej firmy. Dodaje, że na brak klientów z Białorusi narzeka od momentu wprowadzenia zasad reżimu sanitarnego. - Teraz nawet zawodowi kierowcy nie robią zakupów, gdyż na granicy, po stronie białoruskiej, są bardzo szczegółowe kontrole. Białorusini przyznają, że jest to spowodowane, tym iż Polska nie popiera Aleksandra Łukaszenki – tłumaczy. Zauważa, że dochód jej firmy pozyskiwany, dzięki handlu z Białorusinami spadł o 80 proc., a w ostatnich tygodniach o 95 proc.

Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia, z 6 października


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklamadotacje rpo
KOMENTARZE
Autor komentarza: Dajcie SpokójTreść komentarza: Taaa specjalny zespół od naganiania spragnionych wolności ludzi do głosowania na prezydenta konkretnej partii "bo inaczej nie zorganizujemy czytania ustawy, bo nam się wydaje że obecny prezydent odrzuci" Śmiech na sali.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 18:02Źródło komentarza: Bliżej legalizacji marihuany w Polsce? Zajmą się tym Petru i JachiraAutor komentarza: c ytTreść komentarza: A krowy? Szczepić krowy, są większe od psa i kota. To o wiele więcej obywatela, na statystyczny przypadek zakaźny. Przyznajcie się, nie zrzucaliście kostek, na Stado?Data dodania komentarza: 21.11.2024, 16:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: ccytTreść komentarza: Za 30mln, to da się rzekę kupić ... do jakiegoś morza, niekoniecznie Bałtyku, bo tam, to już wiecieData dodania komentarza: 21.11.2024, 16:54Źródło komentarza: Radni miejscy zdecydują czy przyjmą gminne ściekiAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama