Przypomnijmy, że w sierpniu radni zagłosowali przeciwko udzieleniu wotum zaufania zarządowi. Nie udzielili mu też absolutorium za wykonanie budżetu za rok 2019. Decyzja została negatywnie zaopiniowana przez RIO. Eksperci zwrócili uwagę, że nie można czynić organowi wykonawczemu zarzutu z wykonywania budżetu w takim zakresie, w jakim zobowiązała go do tego rada. Jednak pomimo to odwołano zarząd, a co za tym idzie również starostę.

Według Katarzyny Klimiuk przesłanka dotycząca jej odwołania została oparta na zaszłościach politycznych w partii. - W mojej ocenie niektórzy radni nie zachowali nawet pozorów praworządności i przyzwoitości. Jak członkowie zarządu mogą głosować przeciwko sobie, kiedy przez okres dwóch lat popierali uchwały, pobierali wynagrodzenie i podejmowali decyzje? – pytała retorycznie podczas sierpniowej sesji. (...)
Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia, z 10 listopada
Napisz komentarz
Komentarze