Akcja Szlachetna Paczka to jedna z największych ogólnopolskich inicjatyw charytatywnych, organizowana przez Stowarzyszenie Wiosna. W tym roku, pomimo wciąż panującej pandemii i przeciwności każdemu dobrze znanych, odbywa się jej dwudziesta, jubileuszowa edycja. Właśnie, „odbywa się”, bowiem Weekend Cudów, który miał miejsce 12 i 13 grudnia to nie finał akcji.
W tym czasie owszem dzieją się prawdziwe cuda, jest wiele wzruszających momentów, szczerej radości i uśmiechu, ale jak podkreślają wolontariusze akcja nie kończy się wraz z minionym weekendem. Później, jeszcze często przez wiele miesięcy, osoby zaangażowane w pomoc, odwiedzają „swoje” rodziny, by zapewnić im wsparcie m.in. w uzyskaniu pomocy prawnej czy po prostu porozmawiać i podnieść na duchu.
Epidemia im niestraszna
W naszym regionie w Weekend Cudów paczki trafiły do ponad pięćdziesięciu rodzin i osób samotnych. W rejonie Biała Podlaska obdarowanych zostało 28 potrzebujących. – Od początku tej edycji mamy 13 wolontariuszy, a do pomocy w magazynie Szlachetnej Paczki w ten weekend zgłosiło się jeszcze drugie tyle, a więc łącznie zaangażowanych mamy dziś łącznie prawie 30 osób. Do bazy rodzin zakwalifikowało się ostatecznie 28 potrzebujących, każdy został wybrany przez darczyńcę i paczki trafiły do wszystkich – opowiadał Błażej Bilski, lider Szlachetnej Paczki w Białej Podlaskiej. (...)
O trudnościach opowiada nam także lider Szlachetnej Paczki w rejonie Międzyrzec Podlaski. Tutaj w pomoc zaangażowało się w tym roku 10 wolontariuszy. – Ta edycja jest dla nas wyjątkowo trudna ze względu na pandemię, ale nie łamiemy się i działamy dalej, by pomóc wszystkim, którzy tej pomocy potrzebują. W tym roku pomocą objętych zostało 12 rodzin, część z terenu miasta, część z terenu gmin Międzyrzec Podlaski i Drelów – przekazuje Bartłomiej Pawłowicz. (...)
Wielkie serca wolontariuszy
Akcja nie odbyłaby się, gdyby nie ciężka praca i zaangażowanie wolontariuszy. W międzyrzeckim sztabie pracował w tym roku, już po raz drugi, Marek Pepa. – Zdecydowałem się na udział w akcji również w tym szczególnym roku, ponieważ uznałem, że ta pomoc będzie wyjątkowo potrzebna, w związku z panującą epidemią więcej rodzin będzie potrzebowała wsparcia. Uznałem, że każde ręce do pracy się przydadzą. Jak sama nazwa wskazuje to niezwykle szlachetna idea, a najlepsze w tym wszystkim są uśmiech i wdzięczność potrzebujących, do których zawozimy podarunki. Ta radość i zaskoczenie jest nie do opisania. To daje motywację do pracy nad sobą i jest wystarczającą „zapłatą” za tygodnie ciężkiej pracy – mówi młody mężczyzna. (...)
Cały, obszerną relację z Weekendu Cudów, przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia, z 15 grudnia
Tutaj film podsumowujący tegoroczny Weekend Cudów:
Napisz komentarz
Komentarze