Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 12:22
Reklama
Reklama baner reklamowy word biała podlaska

Wywiad Słowa: Nie czekaliśmy na prezenty. Najważniejsze, że byliśmy razem!

Roberta Janowskiego nikomu nie trzeba przedstawiać. Słynny Mikołaj z "Na dobre i na złe", Lucyfer z musicalu "Upadłe Anioły" czy prowadzący program "Jaka to melodia?" zdradza czytelnikom Słowa Podlasia, jak wyglądały święta, kiedy był dzieckiem i jak spędza je dziś. Z popularnym aktorem, piosenkarzem, kompozytorem, poetą i prezenterem radiowym o Bożym Narodzeniu i nie tylko rozmawia Justyna Lesiuk-Klujewska.  
Wywiad Słowa: Nie czekaliśmy na prezenty. Najważniejsze, że byliśmy razem!

Dziękuję, że znalazł Pan czas na rozmowę. Szczególnie, że okres pandemii nie sprzyja spotkaniom. Większość naszych Czytelników zna Pana z programu "Jaka to melodia?", musicalu "Metro", a także licznych płyt i nagród. Proszę powiedzieć, czym się Pan teraz zajmuje?

Teraz, w okresie pandemii, pewnie jak większość staram się przede wszystkim dbać o siebie i swoją rodzinę. To jest najważniejsze. Poza tym, branża muzyczna, aktorska, wciąż tkwi w zamrożeniu. Nie ma koncertów, teatry i kina zamknięte. To jest coś, na co nie mam wpływu i staram się o tym nie myśleć. Wciąż pracuję w moim ulubionym Radiu Pogoda, prowadząc swoją audycję ,,Najpiękniejsze Melodie". Bardzo się cieszę i szanuję to, że mam pracę, jesteśmy zdrowi i czekamy na lepsze czasy.

Święta Bożego Narodzenia to czas, w którym ludzie okazują sobie więcej zrozumienia i serca. Ostatnio przekazał Pan swoją płytę z autografem na licytację dla Ani Bondarzewskiej, mieszkanki Dubowa (gmina Łomazy), która po wypadku komunikacyjnym wymaga kosztownej rehabilitacji. Dlaczego pomógł Pan akurat Ani?

To zawsze jest trudny wybór. Dlaczego ci, a nie inni. Bardzo angażujemy się z żoną w pomoc charytatywną, ale zdajemy sobie sprawę, że nie da się uratować całego świata. Staram się natomiast nie przechodzić obojętnie nad żadną prośbą pomocy. Sam dostałem od życia bardzo dużo i uważam, że to mój obowiązek dzielić się dobrem.

Wkrótce kolejne Boże Narodzenie. Czekają na nie szczególnie dzieci. Przenieśmy się więc w przeszłość. Jak Pan wspomina święta, kiedy był Pan jeszcze chłopcem? Proszę opowiedzieć o klimacie, jaki panował w Pana domu.

Najbardziej czekałem na święta, które spędzaliśmy u babci na wsi. Dziadkowie mieli 7 synów, z czego każdy syn miał 2 dzieci - było nas w sumie 14 dzieciaków i 14 dorosłych. Rodzice wykorzystywali ten czas wreszcie dla siebie, a nam idealnie to pasowało. Mogliśmy buszować po wsi, po stajniach, stodołach... To były czasy nocnych rozmów do rana, robienia psikusów sobie i dorosłym. Nie pamiętam, żebyśmy czekali na prezenty. Najważniejsze, że byliśmy razem.

Niezwykłym wieczorem w roku jest wieczór wigilijny. Z Wigilią kojarzą się wyjątkowe smaki i zapachy. Jakie potrawy królowały na stole w Pana rodzinnym domu?

Było klasycznie: barszczyk i grzybowa, karp, pierogi, groch z kapustą, którego nie cierpiałem (zostało mi do dzisiaj). Wyjadaliśmy zawsze opłatek, potem Mama krzyczała, że nie ma się czym podzielić, ale zawsze znajdował się „zapasowy". (...)

Cały wywiad przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia, z 22 grudnia


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Dajcie SpokójTreść komentarza: Taaa specjalny zespół od naganiania spragnionych wolności ludzi do głosowania na prezydenta konkretnej partii "bo inaczej nie zorganizujemy czytania ustawy, bo nam się wydaje że obecny prezydent odrzuci" Śmiech na sali.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 18:02Źródło komentarza: Bliżej legalizacji marihuany w Polsce? Zajmą się tym Petru i JachiraAutor komentarza: c ytTreść komentarza: A krowy? Szczepić krowy, są większe od psa i kota. To o wiele więcej obywatela, na statystyczny przypadek zakaźny. Przyznajcie się, nie zrzucaliście kostek, na Stado?Data dodania komentarza: 21.11.2024, 16:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: ccytTreść komentarza: Za 30mln, to da się rzekę kupić ... do jakiegoś morza, niekoniecznie Bałtyku, bo tam, to już wiecieData dodania komentarza: 21.11.2024, 16:54Źródło komentarza: Radni miejscy zdecydują czy przyjmą gminne ściekiAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama