Na lutowej sesji Rada Gminy miała podjąć uchwałę w sprawie dostosowania szkół do reformy oświaty. Projekt był taki: wyłączenie gimnazjum z Zespołu Szkół im. Jana Pawła II w Ulanie-Majoracie, pozostawienie w każdej wsi szkoły podstawowej, z tym, że szkoły najmniejsze w Zakrzewie, Kępkach, Sobolach i Domaszewnicy byłyby sześcioklasowe. Do siódmej i ósmej klasy uczniowie byliby dowożeni do Ulana.
Rodzice tych szkół oczywiście walczyli o osiem klas. Naprzeciw ich oczekiwaniom wyszedł sam wójt Jarosław Koczodaj, który zaproponował zdjęcie uchwały z porządku obrad. Powód? Wola ludu... – Kilkanaście lat temu wasze dzieci zostały przekierowane do dużej szkoły w Ulanie, wbrew waszym oczekiwaniom. Uważam, że Rada Gminy, która powinna zaspokajać wszelkie potrzeby mieszkańców, powinna uszanować wasze stanowisko i przywrócić wam wasze dzieci, żeby funkcjonowały w małych szkołach. Oczywiście musimy monitorować to, jak rozwijają się koszty funkcjonowania, aby nie okazało się w pewnym momencie, że budżet jest zjadany przez jedno zadanie własne gminy – wójt powiedział do mieszkańców, którzy przyszli na sesję.
Aneta Franczuk
Więcej w papierowym i elektronicznym wydaniu "Słowa" nr 11.
Napisz komentarz
Komentarze