W dniach od 16 do 18 stycznia w całej Polsce zapanowała zima, jak za dawnych lat. Krajobrazy się zabieliły, choć to mało powiedziane. W sobotę kierowcy musieli zachować szczególną ostrożność, bo przez nasz region przeszły zawieje i zamiecie śnieżne.
Wycieraczki często nie nadążały usuwać śniegu z szyb, na drogach było ślisko i trzeba było być wyjątkowo czujnym, by nie wylądować w rowie. W niedzielę, dla odmiany, cały dzień świeciło piękne słońce, a nad ranem na termometrach pokazały się temperatury nawet poniżej minus 20 stopni Celsjusza. Niedziela była też wspaniałym dniem na zimowe spacery, na rzekach m.in. Bugu można było podziwiać zjawisko zwane "śryżem". To skupisko gąbczastych bryłek utworzonych z kryształków lodu o kształcie igieł lub blaszek. Powstaje z lepy lodowej lub śnieżnej, czyli śniegu, który pada na powierzchnię wody i nie topi się, gdyż woda ma temperaturę 0 stopni Celsjusza bądź jest przechłodzona. Śryż to początkowy etap formowania się pokrywy lodowej na rzece.
Jak podawał portal Info Meteo LU, w poniedziałkowy poranek temperatura była jeszcze niższa, w Terespolu spadła do minus 32 st. C przy gruncie. Zimno było też w Rogoźnicy, gdzie odnotowano minus 26 st. C, w Białej Podlaskiej w najzimniejszym momencie doby było ok. minus 24 st. Celsjusza. (...)
Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia, z 19 stycznia
Napisz komentarz
Komentarze