Jednak zdaniem części hodowców i rolników to nie wystarczy i apelują o radykalne rozwiązanie, czyli o odstrzały, które spowodują rozgęszczenie populacji dzika do 0,01 na km kwadratowy. Podpisało się pod tym 407 rolników z powiatu łosickiego.
Termin "odstrzał sanitarny" może być różnie rozumiany. Inaczej rozumieją go myśliwi, a inaczej inspekcja weterynaryjna. Nie mówiąc o hodowcach i rolnikach. A to utrudnia wzajemną komunikację.
Skąd się biorą te nieporozumienia, wyjaśnia Maciej Wierzchoń, lekarz weterynarii współpracujący z powiatowym inspektoratem w Łosicach z ramienia wojewódzkiego lekarza.
– W prawie łowieckim odstrzał sanitarny dotyczy zwierzęcia rannego i chorego. Nie obowiązują wtedy okresy ochronne i zasady ochrony gatunków, tylko robią to wyspecjalizowani myśliwi selekcjonerzy. Prawo weterynaryjne reguluje tę sprawę trochę inaczej.
Więcej w papierowym i elektronicznym wydaniu "Słowa" nr 13
Beata Malczuk
Napisz komentarz
Komentarze