Podczas ostatniej sesji sołtyska Brudna poinformowała, że gdy roznosiła nakazy podatkowe w swojej miejscowości, wiele osób dopytywało ją o możliwość obniżenia opłaty śmieciowej w zamian za kompostowanie odpadów bio.
- Stawka mogłaby być niższa nawet o kilka złotych od osoby. Dla mieszkańców utrzymujących się z niewielkiej renty, w skali roku byłyby to duże oszczędności – przekonywała Elżbieta Mazurek
Burmistrz Parczewa zapowiedział, że jeszcze w tym roku spotka się z radnymi, aby przeanalizować tę propozycję. Twierdził, że zgodzi się na kompostowanie odpadów bio oraz ewentualną obniżkę stawki, ale najpierw musi przeanalizować kwestię wywiązywania się mieszkańców z obowiązku uiszczania opłaty śmieciowej oraz poziomu ściągalności tej opłaty od dłużników.
- Moglibyśmy pokłonić się nad pomysłem, gdyby całe sołectwo zdecydowało się na kompostowanie. Wtedy obniżka opłaty byłaby zasadna. Nie mamy jednak gwarancji tego, że wszyscy będą chcieli kompostować tę frakcję. Na pewno nie każdy kupi kompostownik, bo nie będzie miał go gdzie postawić. Od tej osoby odpady bio będziemy musieli odbierać, a to są koszty. Ktoś inny może nie mieć możliwości zagospodarowania kompostu, a wówczas na gminę spadnie obowiązek jego odebrania. Takiego odpadu ustawa śmieciowa nie reguluje, więc jest on traktowany jako zmieszany i odbierany po najwyższej ustalonej opłacie – wyjaśniał Paweł Kędracki.
Jakiekolwiek decyzje w tej sprawie zapadną jednak dopiero wtedy, gdy w życie wejdzie kolejna zmiana w ustawie o gospodarce odpadami, nad którą posłowie wciąż pracują. Zakłada ona zmiany w ilości frakcji śmieciowych.
Napisz komentarz
Komentarze