Jan Maraśkiewicz konserwator zabytków wyjaśnia, iż w Kodniu odsłonięto pod oficyną na terenie Placencji zespół piwnic po starym klasztorze pojezuickim. - Piwnice są zachowane w świetnym stanie, są bardzo dekoracyjne. Gmina postarała się, by zostały wysprzątane. Obecnie są do wykorzystania. Jeżeli gmina pozyska fundusze, a ma taki zamiar, to powstałoby wspaniałe miejsce np. na kawiarnię czy inne miejsce spotkań – mówi konserwator zabytków.
Dodaje, że piwnice można datować na XVII wiek. – Nigdy wcześniej tam nie byłem, bo mówiono, iż nie ma do nich dostępu, a okazuje się, że jest. Piwnice robią wrażenie, ale czy jest to przejście między Placencją a klasztorem? Takiej możliwości nie można wykluczyć. Pomieszczenia są duże, to trzy piwnice, największa ma ok. 5 na 10 metrów powierzchni. Piwnice nie mają wilgoci. Wyglądają jak tunel, gdyż pomieszczenia są sklepione kolebkowo. Między piwnicami są też korytarze, mające od 1,5 metra długości do 2 metrów. Jezuici mogli mieć piwnice pod całym obiektem – wyjaśnia. Przyznaje, że mogą być to piwnice dwukondygnacyjne, więc pod odkrytymi może dojść do odsłonięcia kolejnych. - O konkretach można mówić, dopiero po przeprowadzeniu badań, sondaży. Trzeba byłoby zrobić odwierty. Na spotkaniu wójt przekazał, że jak uda się pozyskać fundusze, badania zostaną przeprowadzone – zaznacza Jana Maraśkiewicz. (...)
Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia z 20 kwietnia
Napisz komentarz
Komentarze