Przeciwnicy pisali nawet petycję. Dziś już wiadomo, że sprzeciw radzynian nie został uwzględniony. Modernizacja placu idzie zgodnie z założeniami projektowymi sprzed kilku lat. - Ponad 500 podpisów mieszkańców w obronie drzew, zostało "spuszczonych w toalecie" – mocno komentuje Jakub Jakubowski, członek stowarzyszenia Radzyń Moje Miasto.
„...zapraszamy Państwa przy temp. 33 stopni w cieniu na odpoczynek na wygodnej ławce serwowanej na patelence przy ul. Rynek...”; „..Taki projektant zieleni który nie umie zagospodarować bez wycinki drzewa to dupa nie projektant, wystarczy te dziury zlikwidować dać nową np. kostkę brukową, wywalić stare płyty, nasypać ziemi, zasiać trawę i postawić ławeczki, kolejnego betonowego placu z mikro krzaczkami raczej ludzie nie chcą”; „..Drzew nigdy za mało. Oby rzeczywiście po wycince tych starych nowe zasadzili. Stan aktualny to wstyd na cały powiat”. To komentarze z facebookowych profili radzynian, którzy kwestię rozpoczętej rewitalizacji przestrzeni w centrum miasta postanowili poddać dyskusji.
500 podpisów w toalecie
Na początku tego roku mieszkańcy miasta zainteresowali się planowaną rewitalizacją pl. Rynek na tyle, że zaniepokoiła ich liczba drzew przeznaczonych do wycinki, by inwestycję przeprowadzić zgodnie z projektem. Zgodnie z zamieszczonymi na stronie urzędu miasta wizualizacjami, spośród kilkunastu rosnących na placu dużych drzew pozostawiono jedynie trzy. (...)
Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia z 20 lipca
Napisz komentarz
Komentarze