Na czerwonym dywanie przybyłych witał Tadeusz Konaszuk, prezes ZPP Podlasie. - Jestem zbudowany frekwencją i cieszę się, że w tak zacnym gronie przyjdzie nam spędzić dzisiejszy wieczór. Łączymy, wspieramy, inspirujemy - to idea, która przyświeca naszemu związkowi i dziś mamy jej wymierne efekty - mówi szef podlaskiego ZPP. Notabene ZPP Podlasie tego wieczoru świętował 5 jubileusz swojego istnienia i otrzymał statuetkę Złotego Niedźwiedzia.
Świetna organizacja
Dwór Woskrzenice okazał się idealnym miejscem do podjęcia towarzyskiej śmietanki południowego Podlasia. Dwa, rozłożyste, 500-letnie dęby, górujące nad rozległym parkiem. Magia świateł chylącego się ku końcowi dnia. Atmosfera serdeczności i sympatii. A do tego organizacja gali na najwyższym poziomie, z występem światowej klasy Stefano Terrazzino z zespołem. Nasi goście byli pod olbrzymim wrażeniem, tego co dla nich przygotowaliśmy. - Organizacja na najwyższym poziomie, a występ Terrazzino klasa sama w sobie - komplementował Jerzy Nitychoruk, rektor PSW w Białej Podlaskiej.
Burza braw
W burzy oklasków i nieprzerwanych gratulacji wręczyliśmy 12 statuetek Niedźwiedzi Biznesu i blisko 30 wyróżnień w każdej z kategorii. Suto zastawione stoły uginały się od ciężaru wyszukanych dań. Kryształowe kieliszki dzwoniły pośród wznoszonych toastów. Uśmiechom i radości nie było końca. O tym jak wielkie serca mają nasi goście, przekonaliśmy się niedługo później podczas licytacji. Ponad 50 tysięcy złotych! - tak pięknego wyniku nawet się nie spodziewaliśmy. Jak wyglądała licytacja przeczytacie na str. 24. Pełne wyniki plebiscytu i fotoreportaż z gali zamieszczamy na stronie 18 i 23.
Brawurowy wykon
O tym jak wyjątkowa atmosfera panowała podczas gali najlepiej chyba świadczy brawurowe wykonanie włoskiego szlagieru "Felicita" Stefano Terrazzino w duecie z Joanną Olęcką, szefową Biura Reklamy Słowa Podlasia. Dopingowana przez publiczność Joanna dała się ponieść fantazji i spełniła jedno ze swoich najskrytszych marzeń. Zaśpiewała niczym rasowa wokalistka a publika nie szczędziła braw. To bez wątpienia będzie jedno z wielu niezapomnianych wspomnień z tegorocznej gali.
I jeden żal
- Jeszcze raz najmocniej wszystkim dziękuję za każdą cegiełkę dołożoną do organizacji dzisiejszego wieczoru. Nie sposób wymienić wszystkich. Dziękuję każdemu z osobna, a przede wszystkim sponsorom i samorządom. Bez Waszego udziału nie byłoby tej gali. Cieszę się, że w jednym miejscu spotkało się tyle wspaniałych osób. Takie chwile jak ta, dają satysfakcję i radość. To było dla mnie bardzo ważne, że spędziłem je właśnie w tym gronie. Wierzę, że w równie doborowym towarzystwie spotkamy się już w przyszłym roku i pandemia nie pokrzyżuje już naszych planów. Żałuję tylko jednego. Że nie ma wśród nas Adama Trochimiuka, który najlepiej oddałby klimat tego magicznego wieczoru na swoich zdjęciach. Ta świadomość chyba najmocniej uzmysławia, jak warto doceniać w życiu tak piękne momenty jak dzisiejszy wieczór - podkreśla na koniec Piotr Pyrkosz, redaktor naczelny Słowa Podlasia.
Napisz komentarz
Komentarze