Nad listą inwestycji drogowych, które mają zostać zrealizowane do końca tej kadencji pracowała komisja, w której skład weszli prezydenci miasta, urzędnicy magistratu i po dwóch przedstawicieli każdego z klubów w radzie miasta. To oni wytypowali 17 odcinków dróg lokalnych i 6 dróg podstawowych (wojewódzkich, powiatowych lub gminnych ale o znaczeniu strategicznym), na których remoncie, przebudowie, lub budowie miasto ma się skupić. Plan rozpisano na kolejne lata od 2020 roku. W tym roku na liście dróg lokalnych do zrobienia znalazły się ul. Kleeberga, Na Skarpie i Czecha (od niedawna przemianowana na gen. Maczka). Przetarg na realizację tych ulic rozstrzygnięto w lutym tego roku. Do dziś nic się na nich nie dzieje.
Przetarg na trzy ulice, o których mowa zakładał, że mają powstać w procedurze „zaprojektuj – wybuduj”. Wybrani oferenci zostali zobowiązani do realizacji przedsięwzięcia w przeciągu 9 miesięcy. Przetarg podzielono na II części. Pierwsza dotyczyła ul. Na Skarpie. Miasto na jej realizację zabezpieczyło 1 mln 145 tys. zł w budżecie. Część druga to ul. Kleeberga i Maczka (Czecha), na nie miasto przeznaczyło 847 tys. 339 zł. Obie części realizować ma ten sam wykonawca, Konsorcjum Firm Transbet. W obu częściach przetargu właśnie ten oferent dał najniższe kwoty. Zobowiązał się zrealizować ul. Na Skarpie za 1 mln 028 tys. zł, a dwie pozostałe uliczki za 642 tys. 598 zł.
Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia z 28 września
Napisz komentarz
Komentarze