W ubiegłym tygodniu województwo lubelskie otrzymało od przedstawicieli rządu promesy na ponad 1 miliard 866 milionów złotych. Te pieniądze trafią do gmin, powiatów i miast, oraz związków gmin. Samorządy wnioskowały do I edycji Polskiego Ładu od 2 lipca do połowy sierpnia.
Każdy mógł złożyć trzy wnioski, z czego jeden nie miał określonego górnego pułapu wartości, jeden miał być nie droższy niż 30 mln zł, a jeden miał się zamknąć w kwocie do 5 mln zł. Jak poradziły sobie z aplikowaniem poszczególne samorządu powiatu bialskiego, i co sądzą o podziale środków? Sprawdziliśmy.
Powiaty grodzki i ziemski – po jednym wniosku
Powiat bialski złożył trzy wnioski. Jeden dotyczył budowy hali sportowej przy szkole w Janowie Podlaskim, drugi budowy dodatkowej części przy siedzibie starostwa powiatowego, trzeci dotyczył drogi Kodeń – Piszczac. 4 mln 950 tys. zł z Polskiego Ładu rząd przyznał powiatowi na budowę hali sportowej w Janowie Podlaskim.
– Biorąc pod uwagę, że jesteśmy największym powiatem w województwie i trzecim co do wielkości w kraju, to przekazana nam kwota z Polskiego Ładu nie zachwyca – przyznaje starosta Mariusz Filipiuk. Mówi, że choć hala przy szkole w Janowie, rzecz ważna, bo to jedyna szkoła prowadzona przez powiat, która takiej przestrzeni nie ma, to jednak priorytetem było pozyskanie pieniędzy na rozbudowę siedziby starostwa. – Mamy plan, żeby postawić dodatkowy budynek, który będzie połączony z obecnym. Stanąłby od ul. Narutowicza. Złożyliśmy wniosek na kwotę 30 mln zł, niestety nie zakwalifikował się – mówi starosta i zaznacza, że jest cierpliwy i poczeka, jak rozłożą się dotacje w kolejnej edycji Polskiego Ładu. – Będziemy powtórnie składać wnioski na te przedsięwzięcia, których obecnie nie doceniono – dodaje Filipiuk. Nie odnosi się więc do komentarza wiceprzewodniczącego rady powiatu Daniela Dragana, który stwierdził, że przyznanie powiatowi bialskiemu dotacji tylko na jedną inwestycję wynika z faktu, że starosta nie jest z PiS.
Jednak wicestarosta, który akurat z PiS jest, sposób docenienie powiatu bialskiego widzi inaczej.
– Nie wszystkim podobają się odważne działania rządu i duże środki przekazywane na rozwój Polski. W związku z tym posuwają się do daleko idących manipulacji, które przekłamują obecną sytuacje samorządów sugerując polityczne dysponowanie środkami – dzieli się swoi przemyśleniami w mediach społecznościowych wicestarosta Janusz Skólimowski. – Miasta i gminy mają włodarzy z różnych opcji politycznych, co jak widać nie było przeszkodą dla przyznania im środków na kluczowe z perspektywy mieszkańców inwestycje. Dla przykładu Międzyrzec Podlaski otrzymał 19 milionów złotych. Powiat bialski i wchodzące w jego skład jednostki samorządu terytorialnego tj. miasta i gminy otrzymały prawie 173 miliony złotych na różnego rodzaju inwestycje, które będą służyły nam wszystkim. Ta kwota w porównaniu do pozostałych powiatów w naszym województwie powinna i robi wrażenie. Silny powiat budują i tworzą silne gminy.
Polski Ład wielką hojnością nie wykazał się też w stosunku do miasta Biała Podlaska. Władze miasta-powiatu również składały trzy wnioski do rządowego programu. Białej przyznano 13 mln 062 tys. zł na budowę ul. Armii Krajowej na odcinku od skrzyżowania z ul. Witolda Pileckiego do skrzyżowania z ul. Francuską. Dotacji nie przyznano na przebudowę ul. Sidorskiej na odcinku od granicy miasta do Alei Solidarności – 5 mln zł i na inwestycje związaną z budową mostu na Krznie, wraz z drogą dojazdową między ulicami Warszawska i Koncertowa. Na to przedsięwzięcie miasto chciało pozyskać 46 mln 165 tys. zł.
Leśna Podlaska liczy na drugą transzę
- Do programu Polski Ład złożyliśmy trzy wnioski. W tym wniosek na budowę nowego przedszkola przy Zespole Placówek Oświatowych na kwotę 9,5 mln zł, drugi wniosek dotyczy otoczenia bazyliki leśniańskiej, wykonania dróg dojazdowych i parkingów w centrum Leśnej Podlaskiej, na 4,5 mln zł. Trzeci wniosek dotyczył dokończenia 2 km drogi Witulin - Witulin Kolonia, za 3,5 mln zł – informuje wójt Paweł Kazimierski.
– Niestety, dostaliśmy niewielkie dofinansowanie. Otrzymaliśmy fundusze jedynie na wykonanie drogi gminnej. Drogę chcemy wykonać w przyszłym roku. Odbyła się konferencja ministrów i wojewody, na której padła informacja, że gminy, które dostały pieniądze tylko na jeden wniosek, będą to miały zrekompensowane. Liczymy, że dostaniemy większą kwotę w drugim rozdaniu, które będzie jeszcze w tym roku. Przygotowujemy się do stworzenia nowych wniosków i mamy już kilka pomysłów – mówi wójt.
(...)
Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia z 2 listopada
Napisz komentarz
Komentarze