W posiedzeniu rządowym sztabu kryzysowego wziął udział premier Mateusz Morawiecki, wicepremier Jarosław Kaczyński, Mariusz Kamiński minister spraw wewnętrznych i administracji, Mariusz Błaszczak minister obrony narodowej, Zbigniew Rau minister spraw zagranicznych i przedstawiciele służb.
Minister @mblaszczak bierze udział w zwołanej przez Prezydenta @AndrzejDuda naradzie na temat sytuacji na granicy polsko-białoruskiej. https://t.co/7jjQTjQgbf
— Ministerstwo Obrony Narodowej ?? (@MON_GOV_PL) November 8, 2021
- Kolejne informacje pokazują, że grupa (migrantów - przyp. red.) jest pod ścisłą kontrolą uzbrojonych Białorusinów. To oni decydują, którędy przemieszcza się grupa. To kolejna wroga białoruska akcja wymierzona w Polskę - komentuje sytuację Stanisław Żaryn rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych.
W związku z sytuacją Mariusz Błaszczak minister obrony narodowej przekazał na Twitterze, że Wojska Obrony Terytorialnej zostały podniesione w stan gotowości. - Od g. 10.30 100 procent żołnierzy 1,2,4 BOT jest w sześciogodzinnej gotowości do działania. Żołnierze! Sprawdźcie wyposażenie i środki łączności, powiadomcie pracodawców i bliskich! - można przeczytać we wpisie Wojsk Obrony Terytorialnej, który pojawił się 8 listopada.
— Ministerstwo Obrony Narodowej ?? (@MON_GOV_PL) November 8, 2021
Kwatera główna NATO w Brukseli oświadczyła, że wykorzystywanie migrantów przez reżim Łukaszenki jako taktyki hybrydowej jest niedopuszczalne. - Niepokoi nas niedawna eskalacja na granicy polsko-białoruskiej. Wzywamy Białoruś do przestrzegania prawa międzynarodowego. Obserwujemy falę migrantów próbujących przedostać się na terytorium sojuszników przez Białoruś. NATO nadal uważnie monitoruje sytuację, która wywiera presję na naszych sojuszników Litwę, Łotwę i Polskę - czytamy stanowisko NATO na tvn24.pl. Z kolei tvpinfo.pl podaje, że Adalbert Jahnz rzecznik Komisji Europejskiej wskazał, że obecna sytuacja to kontynuacja rozpaczliwych prób reżimu Aleksandra Łukaszenki, by wykorzystywać ludzi do destabilizowania Unii Europejskiej.
W niedzielę, 7 listopada grupa migrantów - młodych mężczyzn - w obecności co najmniej jednego Białorusina zaatakowała posterunki Straży Granicznej. Jak zauważa Ministerstwo Obrony Narodowej z takimi sytuacjami codziennie mierzą się polscy żołnierze i funkcjonariusze Straży Granicznej. Tego dnia Straż Graniczna odnotowała 222 próby nielegalnego przekroczenia granicy. Wobec 101 osób zostały wydane postanowienia o opuszczeniu terytorium Polski. Za pomocnictwo w nielegalnym przekraczaniu granicy zatrzymane zostały trzy osoby, jeden Ukrainiec i dwóch Polaków.
Sytuacja na granicy ???? jest napięta. Wciąż podejmowane są próby jej nielegalnego przekroczenia. Nie dopuszczamy do jej sforsowania.#naGranicy pic.twitter.com/yzyRzRuhB5
— Straż Graniczna (@Straz_Graniczna) November 8, 2021
PSG Kuźnica:
— Straż Graniczna (@Straz_Graniczna) November 8, 2021
Kolejne liczne grupy migrantów podprowadzane są przez białoruskie służby do linii granicy ????. Migranci podejmują pierwsze próby siłowego forsowania granicy. Jesteśmy na miejscu @Straz_Graniczna, @PolskaPolicja ,@MON_GOV_PL #TrzymamyStraz pic.twitter.com/AM334Q1SiB
Służbom MSWiA i żołnierzom udało się zatrzymać pierwszą masową próbę sforsowania granicy. Obecnie migranci rozbili obóz w rejonie Kuźnicy. Są cały czas pilnowani przez białoruskie służby. pic.twitter.com/IpP0wdPXhC
— Ministerstwo Obrony Narodowej ?? (@MON_GOV_PL) November 8, 2021
Napisz komentarz
Komentarze