Wójt gminy Radzyń Podlaski zabrał głos podczas rady miasta Radzyń Podlaski, po tym jak kilka dni wcześniej radni miejscy zdecydowali w głosowaniu o niewyrażeniu zgody na zrzut ścieków z budowanej kanalizacji we wsiach Biała i Zaródki do miejskiej oczyszczalni ścieków.
– Szkoda, że nikt nie wpadł na pomysł, by wezwać mnie na sesję rady miasta, bym mógł przedstawić swoje racje – ubolewał wójt. Twierdzi, że od lat trwają rozmowy o korzyściach dla obu stron, jakie przyniosłaby wspólna modernizacja oczyszczalni ścieków w Radzyniu Podlaskim. - Dobra chęć i wola, przyniosłyby korzyści – zapewniał. Przyznał, że znane mu są kalkulacje dotyczące szacowanych kosztów tego przedsięwzięcia i kwoty, która leżałaby po stronie gminy i że gmina nie odżegnuje się od takich rozwiązań. - Zaatakowaliście niewinnego człowieka. Niesłusznie posądziliście mnie o arogancję, brak obycia i lekceważenie ludzi. Nie mam sobie nic do zarzucenia. Mamy wszystko dopełnione, niesłusznie jestem oskarżany, że gmina nie dopełniła tego, co powinna zrobić, prosząc miasto o zgodę - grzmiał wójt Mazurek.
Wskazał, że obowiązuje umowa z 16 grudnia 2016 roku z Przedsiębiorstwem Usług Komunalnych, na usługę odbioru ścieków z gminy Radzyń Podlaski, która jest na czas nieokreślony. - Panie burmistrzu, dał się pan nakręcić i ośmieszyć. Nie oczekuję przeprosin, bo wiem, że tego nie potraficie i nie lubicie robić. Przeproście radnych i mieszkańców za niepotrzebne emocje - apelował wójt.
(...)
Cały artykuł przeczytacie w radzyńskim wydaniu Słowa Podlasia z 14 grudnia
Napisz komentarz
Komentarze