Do kolizji mazdy 330 i volkswagena passata doszło 19 czerwca około godziny 21.30. Na miejsce zdarzenia zostały wysłane karetki pogotowia ratunkowego, dwa zastępy straży pożarnej i policja.
Do szpitala trafiło pięć osób podróżujących mazdą, obywateli Rosji. Dwójka dorosłych i trójka dzieci w wieku od ok. 2 do 6 lat. W momencie zderzenia matka i jej trójka dzieci podróżowali na tylnym siedzeniu, autem kierował mężczyzna. Z relacji świadka dowiadujemy się, że dzieci nie były zapięte w foteliki. Najmłodsze z nich w momencie przybycia na miejsce służb ratunkowych znajdowało się na jezdni. I to właśnie według wciąż niepotwierdzonych informacji dwójka dzieci oraz matka najbardziej ucierpiały w wypadku. Jedna z dziewczynek, była bardzo przerażona, ale do czasu przekazania jej służbom medycznym zaopiekowali się nią strażacy.
– Strażacy pomogli w przetransportowaniu rannej osoby do karetki. Udzielali również wsparcia psychicznego jednemu z dzieci będących uczestnikami wypadku, a po zakończeniu akcji ratunkowej udrożnili przejazd na drodze krajowej – mówi Mirosław Byszuk, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Białej Podlaskiej.
Dwójka dzieci została przetransportowana do Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Lublinie. Kierowca drugiego auta uczestniczącego w wypadku nie wymagał pomocy medycznej.
W maździe uszkodzony został bok, w passacie przód samochodu. Straty oszacowano na około 10 tys. zł. Przyczyny zdarzenia ustala policja.
Więcej na ten temat w papierowym i elektronicznym wydaniu 27 czerwca.
Monika Pawluk
Napisz komentarz
Komentarze