Chodzi o działki przy ul. Brzegowej i Elektrycznej. W pierwszym przypadku radni decydowali na lutowej sesji już po raz trzeci, bo pierwszy raz władze miasta przedstawiały radnym propozycję sprzedaży gruntów w tej lokalizacji w listopadzie ubiegłego roku. Chodzi o zbycie terenu o łącznej powierzchni 2,7 ha. Wówczas zgody radny na przeprowadzenie transakcji nie było.
Debatowali w grudniu
Temat Brzegowej pojawił się powtórnie na grudniowej sesji rady miasta. Do projektu tej uchwały dołączył drugi, mówiący o sprzedaży terenów przy ul. Elektrycznej. Przy Elektrycznej miasto chce sprzedać dwie działki o łącznej powierzchni 1,65 ha. „Powyższa nieruchomość położona jest na terenie produkcji, składów i magazynów oraz usług komercyjnych. Zbycie powyższej nieruchomości przyczyni się do realizacji budownictwa zgodnego z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego miasta Biała Podlaska p.n. "PÓŁNOCNA" oraz do uzyskania dochodów ze sprzedaży mienia komunalnego”.
W obu przypadkach głosowania rady nie dały władzom miasta zielonego światła na przeprowadzenie transakcji. – Chcąc dbać o interesy miasta powinien pan przedstawić zainteresowanemu przedsiębiorcy zakup całego areału. Pozostają tam trzy malutkie działki. Kto je kupi? Będą leżały bezużytecznie - zwracał uwagę prezydentowi miasta Dariusz Litwiniuk (klub Zjednoczona Prawica), podczas procedowania kwestii sprzedaży terenów przy ul. Elektrycznej. A radny Bartłomiej Kuczer (klub Biała Samorządowa) dowodził: – Jeśli sprzedaję samochód, to chcę sprzedać wraz z nim dedykowany mu bagażnik i komplet dedykowanych do niego kół. Te trzy pozostające we własności miasta działki będą bez wartości, jeśli sprzedamy główny areał.
W przypadku Brzegowej radni sprzeciwiający się sprzedaży mieli natomiast wątpliwości czy miasto nie powinno pozostawić jednej działki z myślą o rozwoju własnej spółki miejskiej, czyli MZK, choć prezes tejże zapewniał, że spółka gruntu w tym miejscu nie potrzebuje. Wówczas prezydent Michał Litwiniuk tak podsumowywał niechęć radnych do sprzedaży działek. – Alternatywą dla przedsiębiorcy, który zetknie się z taką polityką miasta, będzie znalezienie terenów pod działalność poza granicami gminy miejskiej – konkludował.
Trzecie podejście nie wypaliło
W lutym oba projekty uchwał dotyczących wyrażenia zgody na zbycie działek przy ul. Elektrycznej i Brzegowej po raz kolejny pojawiły się z porządku obrad miejskiej sesji. – Po raz trzeci leży przede mną uchwała identyczna do poprzednich – stwierdził radny Henryk Grodecki (ZP).
(...)
Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia z 15 lutego
Napisz komentarz
Komentarze