Piotrek ma 22 lata. Choć metryka wskazuje na młodego mężczyznę, który powinien podejmować już próby samodzielnego życia, to tak nie jest. Piotrek jest chory i w pełni zależny od swojej mamy. Ma zdiagnozowaną niepełnosprawność w stopniu znacznym, stenozę aorty, dysfunkcje w budowie układu kostno-szkieletowego, a od niedawna boryka się z kolejną poważną dolegliwością. – U syna jakiś czas temu zdiagnozowano tętniaka aorty piersiowej. Niestety na razie nie ma możliwości, by go zoperować. Po licznych badaniach i wielu konsultacjach u specjalistów stwierdzono, że tętniak jest nieoperacyjny. Ryzyko jest zbyt duże. Syn musi ograniczać wysiłek fizyczny. To utrudnia rehabilitację ale i codzienne funkcjonowanie, bo Piotrek nie może być tak mobilny jak powinien – przyznaje pani Jolanta, jego mama. Każdy większy wysiłek fizyczny to strach o życie Piotra.
Ale ta dodatkowa diagnoza to również dodatkowe wyzwanie finansowe. Dwa lata temu pani Jolanta zakładała zbiórkę, by zebrać fundusze na rehabilitację syna, turnus specjalistyczny. Dziś musi szukać funduszy na leczenie dodatkowego, groźnego schorzenia. - Wizyty lekarskie, badania, leki pochłaniają dużą część naszych dochodów. Nie jest tego za dużo, bo sama wychowuję Piotra – informuje. Liczy też, że ponownie za zgromadzone środki uda się wysłać syna na specjalistyczny wyjazd rehabilitacyjny. - W tym roku muszę pieniądze zebrać sama, bo z uwagi na to, że Piotr jest pełnoletni, dofinansowanie z PFRON na turnus przysługuje mu co 2 lata. W tym roku go nie mamy - dodaje pani Jolanta.
Dlatego zbiórkę na siepomaga.pl uruchomiła ponownie i znów prosi o wsparcie finansowe. Wesprzeć Piotra i jego mamę można wchodząc na siepomaga.pl/piotrek-kosidło.
Napisz komentarz
Komentarze