Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 23:49
Reklama dotacje rpo
Reklama

Janowski zamek przyjmuje dzieci, stadnina proponuje pracę

W ostatnim tygodniu Zamek Janów Podlaski przyjął pod swój dach dzieci z placówek opiekuńczych we Lwowie. Pomoc uciekającym przed wojną proponuje też janowska stadnina.
Janowski zamek przyjmuje dzieci, stadnina proponuje pracę

Autor: fot. Fundacja Leny Grochowskiej/Facebook

Zamek Janów Podlaski, należący do Grupy Arche Władysława Grochowskiego, od razu ruszył na pomoc uchodźcom. Dyrektor hotelu Grzegorz Orzełowski na swoim profilu na Facebooku już 26 lutego poinformował, że zamek jest w stanie przyjąć grupę dzieci z domów dziecka.

– Dostaliśmy zapytanie, czy jesteśmy w stanie przyjąć dom dziecka ze Lwowa i na taką propozycję odpowiedzieliśmy oczywiście pozytywnie – informował Grzegorz Orzełowski.

W organizację transportu i najpotrzebniejszych rzeczy młodym Ukraińcom zaangażowało się wiele osób, w tym Anna Lewandowska. Z całej Polski ruszyła prawdziwa lawina pomocy. Dzięki powszechnej mobilizacji, a przede wszystkim wielkim sercom ludzi, pierwsza grupa dzieci i młodzieży wraz z opiekunami z rodzinnego domu dziecka we Lwowie dotarła do Janowa Podlaskiego we wtorek 1 marca.

Ukrywali się w bunkrze

To 33 dzieci i 6 opiekunów. Najmłodsze dziecko ma 10 miesięcy, najstarsi wychowankowie po 18 lat. Zamek zapewnił im nie tylko dach nad głową i wyżywienie, ale jak przekazuje dyrektor Grzegorz Orzełowski Grupa Arche zadba też o pomoc psychologiczną dla podopiecznych, by pomóc im z traumą, którą przeżyli, uciekając przed wojną. Tuż przed wyjazdem do Polski grupa bowiem ukrywała się w bunkrze, bo nikt nie wiedział, co czeka Lwów. Zapewnieni są też tłumacze.

– Obecnie w Zamku Janów Podlaski przebywa już 70 osób. To dzieci z placówek opiekuńczych. Pani dyrektor ośrodka pojechała po kolejne grupy i w ciągu najbliższych dni dojadą kolejne dzieci. Strona ukraińska i polska dbają o dopełnienie wszelkich formalności, co przy tak licznych grupach trwa nieco dłużej. Skupiamy się też na pomocy długofalowej, bo nie wiemy, jak rozwinie się sytuacja w Ukrainie. Oczywiście mamy nadzieję, że wszystko szybko się ustabilizuje, a dzieci i młodzież wraz z opiekunami będą mogły wrócić jak najszybciej do swojego kraju. Jednak w razie potrzeb zabezpieczymy też dostęp do edukacji, współpracując z janowską szkołą oraz Akademią Bialską. Jesteśmy na to przygotowani – przekazał dyrektor Grzegorz Orzełowski.

Jadą kolejne grupy

W ciągu najbliższych dni do Janowa dotrą kolejne grupy dzieci i młodzieży. Zamek jest gotowy na przyjęcie łącznie 240 osób. 

– W pomoc zaangażowało się bardzo wiele osób i firm, mieszkańcy Janowa Podlaskiego i Białej Podlaskiej, trudno byłoby na razie wymienić wszystkich, ale jesteśmy im naprawdę bardzo bardzo wdzięczni. Wsparcie płynęło z całej Polski. Obecnie mamy wszystkiego pod dostatkiem i prosimy o wstrzymanie się z przekazywaniem rzeczy, na ten moment brakuje jedynie regałów magazynowych, dlatego zwracam się z prośbą do firm i przedsiębiorców, którzy mogliby je nam udostępnić. Potrzebujemy ich jak najszybciej – przekazuje Grzegorz Orzełowski.

Jeśli pojawią się jakieś dodatkowe potrzeby, dyrektor opublikuje apel na swoim profilu na Facebooku, gdzie na bieżąco publikuje informacje.

Dodajmy, że Grupa Arche przyjmuje uchodźców we wszystkich swoich obiektach. Łącznie zapewnia zakwaterowanie 5 tys. osób.  

– Od razu 25 lutego powołaliśmy 16 sztabów w naszych obiektach, które koordynują działania na miejscu. Przeznaczyliśmy też 5 mln złotych na pomoc uchodźcom z Ukrainy, tyle mogliśmy, aby zachować płynność finansową firmy. W tej chwili przyjęliśmy już 5 tys. osób, ale robimy relokacje, a nasze hotele są dla niektórych miejscem pierwszym, przejściowym, gdzie mają zapewniony nocleg i ciepły posiłek. Cieszę się, że zgłasza się tyle ludzi do pomocy, z mieszkaniami, firmy przywożą żywność do naszych hoteli, doposażają je, bo robimy kolejne miejsca, gdzie będziemy meldować Ukraińców – informował w Arche TV prezes Grupy Arche Władysław Grochowski.

(...)

Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia z 8 marca


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklamadotacje rpo
KOMENTARZE
Autor komentarza: Dajcie SpokójTreść komentarza: Taaa specjalny zespół od naganiania spragnionych wolności ludzi do głosowania na prezydenta konkretnej partii "bo inaczej nie zorganizujemy czytania ustawy, bo nam się wydaje że obecny prezydent odrzuci" Śmiech na sali.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 18:02Źródło komentarza: Bliżej legalizacji marihuany w Polsce? Zajmą się tym Petru i JachiraAutor komentarza: c ytTreść komentarza: A krowy? Szczepić krowy, są większe od psa i kota. To o wiele więcej obywatela, na statystyczny przypadek zakaźny. Przyznajcie się, nie zrzucaliście kostek, na Stado?Data dodania komentarza: 21.11.2024, 16:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: ccytTreść komentarza: Za 30mln, to da się rzekę kupić ... do jakiegoś morza, niekoniecznie Bałtyku, bo tam, to już wiecieData dodania komentarza: 21.11.2024, 16:54Źródło komentarza: Radni miejscy zdecydują czy przyjmą gminne ściekiAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama