– Zwróciliśmy się do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz wojewodów z propozycją udostępnienia naszej bazy lokalowej uchodźcom z Ukrainy. Jesteśmy gotowi, gdyby wystąpiła taka potrzeba – deklaruje prezes ZUS, prof. Gertruda Uścińska. Instytucja dysponuje około 1400 miejscami w ośrodkach szkoleniowych na terenie kraju.
Na stronie internetowej ZUS ukazały się informacje w języku ukraińskim m.in. o emeryturach i rentach, świadczeniach rodzinnych i e-usługach. Będą też kolejne treści po ukraińsku. Również zakładanie profilu na Platformie Usług Elektronicznych ZUS będzie możliwe w j. ukraińskim. ZUS pracuje także nad innymi rozwiązaniami na rzecz uchodźców.
– Niektóre z osób mieszkających w Ukrainie otrzymują emerytury lub renty z ZUS za okresy pracy w Polsce. Część z nich może nie być w stanie pobrać polskich świadczeń z ukraińskich rachunków bankowych z uwagi na trwającą wojnę. Jeśli osoba z takim problemem znajdzie się na terytorium Polski, może zwrócić się o pomoc do najbliższej placówki Zakładu Ubezpieczeń Społecznych i podać numer polskiego rachunku bankowego. ZUS wznowi wtedy wypłatę emerytury lub renty na nowe konto w Polsce, żeby ciągłość świadczeń była zachowana – zaznacza Małgorzata Korba.
Jeżeli osoba uciekająca przed wojną trafi na terytorium Rumunii, Mołdawii, Słowacji, Czech czy Niemiec, może zgłosić się do odpowiedniej lokalnej instytucji lub kasy ubezpieczeń społecznych i powiadomić ją o problemie z wypłatą emerytury lub renty. Świadczeniobiorca winien przekazać zagranicznej instytucji, że otrzymywał świadczenia z polskiego ZUS i z powodu wojny nie może jej dalej pobierać. Lokalna instytucja przekaże sprawę do ZUS. Można od razu wskazać też nowy numer rachunku bankowego, na który ZUS ma przelewać świadczenia do innego państwa. Zakład skontaktuje się z emerytem/rencistą i ustali szczegóły dalszej wypłaty polskiego świadczenia na nowe konto.
Napisz komentarz
Komentarze