Obie inwestycje znajdują się w projektach budżetu miasta w ostatnich trzech latach. W budżecie na 2020 rok budowa boisk wielofunkcyjnych została wpisana jako inwestycja jednoroczna. Na boisko przy ZSS w Białej Podlaskiej wpisano wówczas kwotę 288 tys. zł. a na to przy ZSO nr 4 – 400 tys. zł.
Rok później inwestycje znów się w projekcie budżetu pojawiły. W 2021 roku na boisko wielofunkcyjne przy ZSS zaplanowano 367 tys. 100 zł. W ramach przedsięwzięcia przewidziano budowę boiska wielofunkcyjnego ze sztuczną nawierzchnią do piłki koszykowej, siatkowej waz z oświetleniem. Przy opisie inwestycji widniała adnotacja, że miasto planuje pozyskanie dotacji na ten cel z Ministerstwa Sportu.
W projekcie budżetowym 2021 roku również czytaliśmy o inwestycji w boisko przy ZSO nr 4. Miasto zaplanowało wydać na ten cel 736 tys. 600 zł. „ (...) inwestycja obejmuje budowę boiska do piłki ręcznej, koszykowej, siatkowej wraz z oświetleniem.(...)” - czytamy w projekcie budżetu z ubiegłego roku. Tu również miasto zapisało plany pozyskania dotacji z MS.
Trzecie podejście do sztucznej murawy
Mamy 2022 rok i wśród inwestycji do zrealizowania w tym roku, te związane z boiskami wielofunkcyjnymi przy dwóch powyższych placówkach znów się znalazły. Tym razem jednak widoki na ich realizację zdają się bardziej krystalizować, bo przetargi na oba zadania zostały ogłoszone w lutym. Tym razem miasto na boisko przy ZSS przeznaczyło 420 tys. 430 zł, a na boisko przy ZSO nr 4 - 851,380 zł.
Otwarcie ofert miało miejsce 10 marca. Przetargi nie zostały jednak jeszcze rozstrzygnięte. Na inwestycje przy ZSS wpłynęło 6 ofert. Najniższa proponowana kwota za wykonanie zadania to 525 tys. 906 zł, a oferty sięgają 664 tys. zł. Chętnych do realizacji inwestycji przy ZSO nr 4 zgłosiło się siedmiu. Najniższa oferta w tym przypadku to 919 tys. 917 zł, a najwyższa 1 mln 171 tys. 636 zł.
Miasto, by rozstrzygnąć przetargi w obu przypadkach musiałoby dołożyć do proponowanych przez siebie kwot. - Dodanie brakujących kwot musi być poddane głosowaniu radnych na sesji zaplanowanej w kwietniu – informuje Gabriela Kuc-Stefaniuk, rzecznik prasowy bialskiego magistratu. Zapewnia jednocześnie, że szacowane koszty inwestycji były aktualizowane, zgodnie z przepisami. - Kosztorysy składane do przetargu muszą być zaktualizowane co najmniej pół roku wcześniej, tak też było w tym przypadku – informuje Kuc-Stefaniuk.
Nieprzygotowani do wydawania pieniędzy
Sytuacją związaną z realizacją inwestycji przy placówkach oświatowych nie jest zdziwiony przewodniczący rady miasta, Bogusław Broniewicz. - Jak będziemy tak dalej zwlekać z realizacją przedsięwzięć i przekładać je z roku na rok, to nie oczekujmy, że będziemy je realizować taniej. Wręcz przeciwnie trzeba się nastawić na to, że wydatki na inwestycje będą rosły. Miasto wstrzymywało się z tymi boiskami licząc na dotacje z funduszy rządowych, ale jak widać coraz trudniej pozyskiwać jest te pieniądze. Po prostu, jak mamy coś zaplanowane do zrobienia, to to róbmy, bo zwłoka kosztuje – mówi przewodniczący Broniewicz, który dodaje, że już nie raz zwracał uwagę na niedobrą praktykę miasta, że planuje się inwestycje na konkretny rok, a później się ich nie realizuje i przykłada. - Jesteśmy nieprzygotowani do wydawania pieniędzy – stwierdził Broniewicz.
Nie sądzi, by rada sprzeciwiła się ewentualnemu dołożeniu pieniędzy do tych inwestycji, jeśli prezydent zdecyduje się prosić o zwiększenie na nie funduszy. - Ceny rosną i będą rosły. Trzeba mieć tego świadomość i skończyć z filozofią, że co mogę zrobić wczoraj, zrobię jutro – dodaje Bogusław Broniewicz.
Napisz komentarz
Komentarze