To kolejne podejście do uregulowania kwestii wynagrodzenia wójta gminy Kąkolewnica. Przypomnijmy, że na jesieni ub. roku weszły w życie przepisy, które obligują radnych samorządów do podnoszenia uposażeń osobom na stanowiskach kierowniczych do wyznaczonych limitów. W nowelizacji z 17 września 2021 r. ustawy o pracownikach samorządowych podniesiono z 12 525,94 zł brutto do 20 041,50 zł brutto górny ustawowy pułap wynagrodzenia (wraz z dodatkami), które może być wypłacane włodarzowi. Natomiast Rada Ministrów, decyzją z 25 października 2021 r. podniosła uposażenia samorządowców o 60 proc. Ten wzrost ma nastąpić dla zatrudnionych na podstawie wyboru z wyrównaniem od 1 sierpnia 2021 r. Zmiany w uposażeniach mogły być ustalane przez rady samorządów już od 1 listopada ub. roku.
Najmarniej zarabiający wójt
Anna Mróz jest wójtem drugiej co do wielkości gminy w powiecie radzyńskim. Gdy obejmowała fotel szefa tegoż samorządu, radni ustalili jej pobory na kwotę 8 tys. 658 zł brutto. Trzy lata później zdecydowano poddać pod głosowanie radnych podwyżkę dla wójt Mróz.
– Biorąc pod uwagę efekty pracy pani wójt podjęliśmy wyzwanie, żeby ta uchwała była przedmiotem obrad – mówił w marcu 2021 roku przewodniczący rady Mariusz Majczyna, rozpoczynając dyskusję na sesji. – Pani wójt zarabiała dotąd najmniej z wójtów w powiecie. Po podwyżce, będzie dostawać o 1000 zł więcej – wyjaśnił.
Wówczas radni zagłosowali za tą podwyżką. Anna Mróz od kwietnia ubiegłego roku zarabia 9 tys. 982 zł brutto.
Czytaj też: Zarabia 6 tys. zł mniej niż nakazuje prawo
Szansa na uregulowanie kwestii zarobków wójt Mróz pojawiły się, gdy od listopada radni mieli ustalać wysokość wynagrodzeń samorządowców zgodnie z nowymi przepisami. W gminach powiatu radzyńskiego zmiany w uposażeniach wójtów, starosty i burmistrza dokonały się już kilka miesięcy temu. W gminie Kąkolewnica z przedłożeniem radzie stosownego projektu zwlekano. Wreszcie szansa pojawiła się w lutym tego roku. Przewodniczący rady gminy, Mariusz Majczyna zaproponował, by uposażenie wójt Mróz kształtowało się następująco: zasadnicze w wysokości 9,6 tys. zł brutto, dodatek funkcyjny na poziomie 2,8 tys. zł brutto, dodatek specjalny w wysokości 3,720 zł brutto, a stażowy – 1920 zł brutto. Łącznie uposażenie wójta wynosić miało 18 tys. 040 zł brutto. Jednak gdy propozycję poddano pod głosowanie całej rady gminy, ta projekt uchwały odrzuciła.
– W środowiskach naszych wsi jest sprzeciw społeczeństwa. Ludzie mówią, że to za dużo. Można było na komisji przedstawić dwa wnioski. Jak ja usłyszałem 18 040 tys. zł. Nie mając wyboru, zagłosowałem przeciwko – stwierdził po lutowym głosowaniu radny Ryszard Karaś.
A radny Piotr Jezierski mówił:
– Skoro Sejm to przegłosował, to po co my jako radni mamy jeszcze ustalać te zarobki, te pieniądze są już obligatoryjnie zapewnione dla wójta. Uważam też, że podwyżka o 80 proc. jest bardzo duża.
To już kpina
Temat wynagrodzenia wójt Kąkolewnicy miał wrócić na sesji 31 marca. Znalazł się w porządku obrad, ale już na początku sesji przewodniczący Mariusz Majczyna, który ostatnio był autorem propozycji, zwiększającej uposażenie Annie Mróz, zawnioskował o zdjęcie punktu z planu posiedzenia.
– Muszę prosić o zdjęcie punktu o podniesieniu wynagrodzenia wójta i zaproponować przeniesienie go na kwiecień. Chcę, żeby była pewność, że ta uchwała zostanie podjęta jak najszybciej – argumentował przewodniczący Majczyna.
Tłumaczył, że jeszcze dzień przed sesją na stole leżała konkretna propozycja wielkości wynagrodzenia dla wójta, jednak z wypowiedzi przewodniczącego należy wysnuć, że nie znalazła uznania wśród większości radnych.
– Skończmy już tę szopkę z tą uchwałą. Najniższe wynagrodzenie opisane w ustawie i tak musimy dać. Nic nie wyrzucajmy, tylko podejmijmy dziś tę uchwałę i już z tym skończmy. To jest już naprawdę śmieszne – nie szczędził ostrych słów radny Piotr Łątka.
Przeciwny przesuwaniu głosowania na kolejny miesiąc był również radny Leszek Jóźwiak. Ten radny już wcześniej bardzo jednoznacznie wypowiadał się o działaniach rady w kwestii dostosowania wynagrodzenia wójta do obowiązujących przepisów prawa.
– Moim zdaniem chcecie panowie grzać temat, który powinien zostać załatwiony szybko i bez zbędnych dyskusji – wytykał kolegom z rady.
Tym razem radny Jóźwiak również nie mógł zrozumieć, dlaczego temat w dalszym ciągu nie może zostać zamknięty.
– To już chyba zostało nam dosadnie wytłumaczone, że to nie jest żadna podwyżka, tylko ustalenie wynagrodzenia pani wójt zgodnie z obowiązującymi przepisami. Chciałbym też usłyszeć od kogoś, kto taką decyzję podjął, czemu nie możemy tego zamknąć, czemu wciąż media muszą o tym pisać? Wszystkie samorządy już dawno przyjęły te uchwały, a u nas jak zwykle musi być inaczej. Na co my czekamy?
Przewodniczący rady gminy Mariusz Majczyna stwierdził, że jeden miesiąc nie zrobi już znaczącej różnicy, ale chodzi o to, by uchwała, jeśli wejdzie na posiedzenie rady, została przyjęta, a kwota w niej zaaprobowana przez radnych. Na razie konsensusu w kwestii zmiany wynagrodzenia Anny Mróz chyba nie osiągnięto, bo aż 10 radnych zagłosowało za zdjęciem projektu uchwały z porządku obrad marcowej sesji.
Napisz komentarz
Komentarze