Pomysł lokalnych samorządów na przywrócenie świetności linii 30 z założenia idzie daleko. W marcu 2020 roku samorządowcy regionu m.in. z powiatów bialskiego, radzyńskiego, łukowskiego i parczewskiego zorganizowali w Radzyniu Podlaskim konferencję o kolei, na której z przedstawicielami PKP rozmawiali o kompleksowej modernizacji linii 30. Pojawił się wówczas pomysł, by w ramach programu Kolej Plus, pozyskać fundusze na elektryfikację.
Marszałek województwa lubelskiego zaproponował przystąpienie do programu Kolej Plus i złożenie wniosku na dofinansowanie elektryfikacji linii 30. Urząd marszałkowski został liderem projektu, a przyłączyły się do niego wszystkie gminy powiatu radzyńskiego. - Ten wniosek nie wypełnia naszych oczekiwań co do funkcjonowania tej linii, bo mówiliśmy o dwóch torach, o szynobusie i nie odpuścimy. Ale dziś widzimy również, że ta inwestycja wymaga etapowania – mówił wówczas starosta radzyński, Szczepan Niebrzegowski.
Wniosek do Kolei Plus idzie własnym torem. Ale zgodnie z zapowiedzią sprzed dwóch lat, starosta stawia kolejne kroki. - Potrzebujemy szynobusu na linii do Łukowa. Rozumiem marszałka województwa, że nie uruchomi szynobusa na trasę, gdzie nie ma przystanków – mówi starosta. - Samorządy powiatu od wielu lat starają się o pełny powrót kolei. Warunkiem jest utworzenie przystanków.
Czytaj także: Będą budować mieszkania. Kto będzie mógł skorzystać? Wyjaśniamy
Powiat chciałby reaktywować trzy przystanki na swoim terenie, w Bezwoli, Lisiowólce i Jaskach. Inwestycje na terenie powiatu znalazły się na liście rezerwowej. W ostatnich tygodniach przedstawiciele powiatu pojechali do Warszawy, do siedziby PKP, by lobbować na rzecz przeniesienia inwestycji przystankowych na linii kolejowej na listę podstawową.
W tym tygodniu biuro prasowe PKP PLK poinformowało, iż tok sprawie został nadany. - PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. zawnioskowały do Ministerstwa Infrastruktury o przeniesienie pięciu przystanków w woj. lubelskim z listy rezerwowej na listę podstawową rządowego programu budowy lub modernizacji przystanków kolejowych na lata 2021-2025 – informuje Karol Jakubowski z biura prasowego spółki kolejowej. - W powiecie radzyńskim są to: Bezwola, Lisiowólka i Jaski oraz Milanów (powiat parczewski) i Aleksandrów (powiat łukowski). Decyzja w tym zakresie zostanie podjęta przez Radę Ministrów w ramach aktualizacji programu.
Z decyzji kolei zadowolenia nie kryje starosta radzyński. - Konsekwentnie przypominamy decydentom o potrzebie przywrócenia kolei na linii nr 30. Mam za sobą gros mieszkańców powiatu, wspierających te starania. Mamy teraz jedną stację kolejową czynną na terenie powiatu i ta sytuacja jest dla nas nie do przyjęcia. My nie ubiegamy się o tworzenie przystanków w nowej lokalizacji, my chcemy odtworzenia tych, które kiedyś na tej linii działały. To nam da argument, by ubiegać się u marszałka o szynobus.
Dlatego za dobra monetę bierze starosta rekomendację kolei dla Ministerstwa Infrastruktury w sprawie przystanków, o które zabiega samorząd.
Czytaj także: Projekt wart 50 tysięcy złotych zakwestionował sąd
Napisz komentarz
Komentarze