Porozumienie zawarte między ZK w Białej Podlaskiej i Nadleśnictwem Biała Podlaska, to dziewiąta tego typu umowa w województwie lubelskim. Wpisuje się w rządowy program „Praca dla więźnia”, realizowany od 2016 roku. Podpisywanie takich umów na szczeblach lokalnych między ośrodkami penitencjarnymi a nadleśnictwami jest pokłosiem umowy, jaką w ubiegłym roku sygnowali dyrektor generalny Służby Więziennej gen. Jacka Kitlińskiego i p.o. dyrektora generalnego Lasów Państwowych - Józef Kubica.
CZYTAJ TAKŻE: Lasy Państwowe skupują działki. W jakim celu?
- Program „Praca dla więźniów” jest dobrym rozwiązaniem nie tylko z ekonomicznego punktu widzenia, ale praca jest najbardziej efektywnym czynnikiem resocjalizacyjnym. A dzięki tym porozumieniom, które dziś podpisujemy, więźniowie będą mogli wykonywać proste prace i działać na rzecz lokalnych społeczności – mówił uczestniczący w aneksowaniu umowy między ZK w Białej Podlaskiej i tutejszym Nadleśnictwem, wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski.
Jak informuje ppłk. Artur Ambroziak, dyrektor ZK Biała Podlaska. Praca na rzecz Nadleśnictwa będzie na początku nieodpłatna. - Będzie to głównie zajęcie przy sprzątaniu lasu i nasadzeniach – mówi dyrektor Ambroziak.
Bialscy więźniowie, dzięki umowom ZK z przedsiębiorcami wykonują przeważnie prace zarobkowe, ale jak przyznaje ppłk. Artur Ambroziak, są takie zajęcia, które osadzeni wykonują wolontariacko. Jest to choćby praca na rzecz schroniska „Azyl”, dla samorządów czy dla klasztoru kapucynów. - Skupiamy się jednak na zawieraniu porozumień na świadczenie pracy odpłatnej. Obecnie z ZK do takiej pracy wychodzi 42 osadzonych. Myślę, że docelowo i w ramach porozumienia z Nadleśnictwem Biała Podlaska, będziemy mogli proponować osadzonym prace zarobkową. Dziś trudno dokładnie szacować, ale myślę, że 10 do 12 osadzonych takie zatrudnienie mogłoby znaleźć – mówi ppłk. Ambroziak.
A nadleśniczy Tomasz Bylina informuje, że już po świętach Wielkiej Nocy osadzeni w ZK Biała Podlaska zaczną sadzić las. - Być może w maju zaproponujemy rajd rowerowy szlakiem naszych pomników przyrody, których w naszym Nadleśnictwie mamy ich ponad 140 – informuje nadleśniczy i dodaje, że praca więźniów przysłuży się również poprawie czystości w lasach, szczególnie wzdłuż dróg publicznych. – Pomimo wielu akcji samorządowych, śmieci w lasach jest dużo – przyznaje nadleśniczy Bylina.
W ubiegłym tygodniu poza Białą Podlaską takie porozumienie między jednostką penitencjarną a Nadleśnictwem podpisano jeszcze w Chełmie.
WARTO PRZECZYTAĆ: To już 15 lat międzyrzeckiej konnej straży
Napisz komentarz
Komentarze