We wtorek funkcjonariusze parczewskiej komendy zatrzymali 38-letniego mieszkańca miasta, który w połowie marca zniszczył drzwi do klatek schodowych bloków stojących przy ulicy Spółdzielczej, Polnej oraz 11 Listopada. Mężczyzna zostawił na nich namalowany markerem „podpis”. W takim sam sposób zniszczył również banery reklamowe na terenie miasta i słupki ogrodzeniowe. Wartość strat oszacowano na 5 tysięcy złotych.
38-latek tłumaczył policjantom, że nie miał zamiaru niczego zniszczyć , a działał spontanicznie pod wpływem impulsu.
Wczoraj mężczyzna usłyszał zarzuty i przyznał się do winy. Zobowiązał się także do naprawienia szkód, pokrycia kosztów naprawy oraz przeproszenia właścicieli zdewastowanego mienia. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Czytaj też: Kradł perfumy w drogeriach, bo mało zarabia
Czytaj też: Skonfiskowali dziesiątki tysięcy papierosów bez akcyzy
Napisz komentarz
Komentarze