Polska na ponad 120 lat została wymazana z mapy Europy, pozostając w osamotnieniu. W kraju, jeszcze za czasów potęgi Rzeczpospolitej pojawiały się głosy (jak choćby Piotra Skargi) ostrzegające przed niebezpieczeństwem niewłaściwego ustroju państwa. Elekcje, bezkrólewia, liberum veto, konfederacje, wolność szlachecka zamieniona w swawolę, tron bez władzy, skarb bez pieniędzy czy wreszcie obrona bez wojska, stały się przyczyną upadku Polski. Szalę goryczy przelał pierwszy rozbiór. Wtedy to w Polakach obudziło się narodowe sumienie.
Potrzebna nowa konstytucja
Spokój oraz harmonijny rozwój wewnętrzny kraju mogła przynieść jedynie nowa forma rządów, nowa konstytucja. Tylko silna wewnętrznie Rzeczpospolita mogła być zdolna odeprzeć wroga. Istotny okazał się fakt uchwalenia przez Sejm Wielki prawa dla miast królewskich. Jak pisze Szczepan Kalinowski w "Konstytucji 3 maja" (Gościniec Bialski, nr 144, 2016 r.): "Ważną rolę odegrał poseł z woj. brzesko litewskiego (a więc reprezentował też Terespol) – Tadeusz Matuszewicz, który pełnił funkcję przewodniczącego Komisji Spraw Zagranicznych. Jego raport o zagrożeniu nowym rozbiorem przekonał wielu posłów, którzy wahali się z poparciem Konstytucji. Właściciel pobliskiego Kodnia, Kazimierz Nestor Sapieha był pierwszym z posłów Sejmu Wielkiego, który zrzucił stój francuski i założył zapomniany już trochę polski kontusz! Wiele zaangażowania wykazał podczas omawiania spraw wojskowych. W 1791 r. przystąpił do Stronnictwa Patriotycznego i złożył przysięgę na wierność Konstytucji w kolegiacie św. Jana w Warszawie".
Nowa Ustawa Rządowa
Nowa Ustawa Rządowa została przegłosowana przez Stronnictwo Patriotyczne 3 maja 1791 roku. Wierność Konstytucji przysiągł Król Stanisław August Poniatowski. Tak ten dzień opisuje Kazimierz Dutkiewicz w Głosie Społecznym, nr 10, z roku 35: "Wreszcie zaświtał dzień 3 maja 1971 r. Na palcu przed Zamkiem Królewskim w Warszawie, gdzie obradował Sejm zwany czteroletnim, zgromadziły się tłumy ludzi. Oczekiwano na coś niezwykłego. Tłum falował niespokojnie. Wreszcie rozeszła się wieść, że sejm uchwalił nową konstytucję, że król ją zaprzysiągł (...) Wszyscy rozumieli, że stała się rzecz wielka, dziejowa, że Polska skończyła z nierządem, że weszła na właściwą drogę rozwoju życia państwowego".
Cały kraj został otoczony modlitwą dziękczynną, którą zalecał też biskup łucki, Adam Naruszewicz rezydujący w Janowie Biskupim (obecnie Podlaskim). W swym liście pasterskim pisze między innymi: "W tym to dniu sławnym w Kościele katolickim znalezieniem znaku odkupienia i zbawienia ludzkiego stało się, że tak śmiemy powiedzieć, zbawienie narodu polskiego, wydobyciem go z niepamięci i poniżenia, a postawieniem go na stopniu okazałym sławy, honoru, powagi u swoich i postronnych (...) Abyśmy wszyscy dla wspólnej Ojczyzny pracując, czynili ją trwałą, bezpieczną, potężną i szczęśliwą".
W Białej Podlaskiej we wszystkich kościołach odbywały się nabożeństwa dziękczynne. 23 lipca 1792 r. pod Terespolem odbyła się bitwa w obronie Konstytucji, w której armia litewska dowodzona przez hetmana Szymona Zabiełłę starła się z wojskiem rosyjskim pod dowództwem gen. Iwana Fersena. Pod Kobylanami walczono o dwie ostatnie polskie armaty. Bohaterstwo kanonierów oraz szarża korpusu tatarskiego gen. Józefa Bielaka (właściciela dóbr w Kościeniewiczach) pozwoliły spokojnie odejść wojskom litewskim do Białej Radziwiłłowskiej.
Świadectwo uczuć
W niepodległej Polsce rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 Maja czczono jako święto kościelno-narodowe. W Białej Podlaskiej pierwsze uroczystości zorganizowano 3 maja 1916 r. Na gmachu I Liceum Ogólnokształcącego oraz dawnej siedziby Stronnictwa Demokratycznego znajdują się tablice upamiętniające Konstytucję 3 Maja. W Międzyrzecu Podlaskim został posadzony dąb pamięci Ustawy Rządowej przez ówczesnego proboszcza, a późniejszego biskupa Feliksa Pawła Turskiego.
Preambuła:
W imię Boga w Trójcy świętej Jedynego.
Stanisław August z Bożej łaski i woli narodu król polski, wielki książę litewski, ruski, pruski, mazowiecki, żmudzki, kijowski, wołyński, podolski, podlaski, inflancki, smoleński, siewierski i czernichowski, wraz z stanami skonfederowanymi w liczbie podwójnej naród polski reprezentującymi.
Uznając, iż los nas wszystkich od ugruntowania i wydoskonalenia konstytucyi narodowej jedynie zawisł, długim doświadczeniem poznawszy zadawione rządy naszego wady, a chcąc korzystać z pory, w jakiej się Europa znajduje, i z tej dogorywającej chwili, która nas samym sobie wróciła, wolni od hańbiących obcej przemocy nakazów, ceniąc drożej nad życie, nad szczęśliwość osobistą egzystencją polityczną, niepodległość zewnętrzną i wolność wewnętrzną narodu, którego los w ręce nasze jest powierzony, chcąc oraz na błogosławieństwo, na wdzięczność współczesnych i przyszłych pokoleń zasłużyć, mimo przeszkód, które w nas umiejętności sprawować mogą, dla dobra powszechnego, dla ugruntowania wolności, dla ocalenia ojczyzny naszej i jej granic, z największą stałością ducha niniejszą Konstytucyję uchwalamy i tę całkowicie za świętą, za niewzruszoną deklarujemy, dopóki by naród w czasie prawem przepisanym wyraźną swoją wolą nie uznał potrzeby odmienienia w niej jakiego artykułu. Do której to Konstytucyi dalsze ustawy Sejmu teraźniejszego we wszystkim stosować się mają.
Św. Jan Paweł II, uroczyste "Te Deum" z okazji 200-lecia Konstytucji 3 Maja w Warszawie (8 VI 1991 r.):
"Nie sposób nie dziękować Bożej Opatrzności za to, że dokument taki stanął u progu ostatnich dwóch stuleci naszego historycznego bytowania. Zdumiewa on dojrzałością zawartej w nim prawdy i mądrości. Przemawia w nim dusza narodu, a raczej wielu narodów, które stanowiły wraz z Polakami ówczesną Rzeczpospolitą – narodu, który czuje zagrożenia pochodzące nie tylko od zewnątrz, ale także z wnętrza własnych poczynań i działań. Umiłowanie wolności przerodziło się w nadużycie wolności. I oto twórcy Konstytucji odkrywają ten "zbiorowy obowiązek" (C.K. Norwid), jakim musi stać się całe społeczeństwo, jeśli chce zabezpieczyć swą wolność i swój byt".
Napisz komentarz
Komentarze