Temat wypłynął przy okazji debaty na posiedzeniu rady miasta, gdy radni po raz kolejny poprawiali wieloletni program gospodarowania zasobami komunalnymi w Białej Podlaskiej.
- Lokatorzy kamienicy położonej na terenie Wspólnoty Mieszkaniowej, w skład której wchodzi ZGL jako większościowy zarządca budynku, otrzymali informację od pana prezesa Wojciecha Chilewicza o zakazie parkowania samochodów na terenie działki. Współwłaścicielem jest miasto Biała Podlaska – poinformowała Wanda Koziara, jedna z lokatorek. - Pan prezes zapewne przychylił się do prośby właścicieli prywatnych, ograniczając tym samym najemcom prawo do korzystania z części wspólnych. Stanowi to naruszenie prawa, ponieważ z umową najmu połączone jest prawo do miejsca parkingowego.
Prezes Wojciech Chilewicz rozkłada ręce i twierdzi, że w całej tej sytuacji ZGL był tylko przekazicielem informacji. - Padła propozycja na zarządzie Wspólnoty od właścicieli nieruchomości przy ul. Moniuszki, że tylko właściciele mogą parkować na placu wewnętrznym. Ja dostałem już treść podjętej w tym temacie uchwały – twierdzi prezes. Stoi na stanowisku, że jedyne co był zobowiązany zrobić, to przekazać decyzję wynikającą z uchwały wspólnoty lokatorom mieszkań w tej kamienicy, należących do ZGL.
- Co mi pozostało innego? Muszę wypełnić wolę wspólnoty kamienicy, gdzie mamy jako ZGL swoją część, ale budynkiem tylko administrujemy. Mieliśmy obowiązek poinformować o tym lokatorów naszych mieszkań w tych budynkach i to zrobiliśmy. To trochę sytuacja z cyklu: „Nie zabijajcie posłańca”. Ja wiem, że to jest nieprzyjemna decyzja. Jest też druga kamienica przy Moniuszki, gdzie taką decyzję wspólnota również podjęła – przyznaje prezes ZGL.
Jaki sposób na rozwiązanie tego problemu widzi ZGL? - Tę uchwałę można zaskarżyć do sądu i szczerze mówiąc moglibyśmy się nad tym zastanowić. Tak samo najemcy mogliby tę uchwałę zaskarżyć do sądu. No ale to jest jakiś tam proces. Natomiast na już, my taką uchwałę przyjmujemy, bo ona obowiązuje od razu po podjęciu. Nie ma terminu wchodzenia w życie, nie ma nadzoru, po prostu, jeśli nie jest ona rażąco w sprzeczności z prawem, to obowiązuje. Ktoś może uznać, że jest ona niezasadna i pójść do sądu – twierdzi prezes ZGL.
Natomiast Wanda Koziara, naświetlając sytuację radnym podczas sesji tłumaczyła, że na działce jest dość miejsc parkingowych, których wystarczy i dla właścicieli prywatnych i dla lokatorów. - Takie postępowanie jest niezgodne z zasadą współżycia społecznego. W XXI wieku samochód nie jest zbędnym luksusem – dodała bialczanka.
W imieniu lokatorów zwróciła się do prezesa ZGL z informacją: - Oświadczam panu, że lokatorzy nie będą się stosować do tego polecenia, chyba że wspólnota uzyska sądowy zakaz parkowania dla lokatorów.
Radni poprawili przepisy. Czy wojewoda je uzna?
Czynsze w ZGL do poprawki. Kiedy sesja rady?
Bialczanie podpisują petycję. Miasto chce puścić tranzyt w Koncertową
Napisz komentarz
Komentarze