Chodzi o skrzyżowanie drogi gminnej, czyli ul. Podrzecznej z drogą powiatową, czyli ul. Wisznicką. – Ruch na ul. Wisznickiej jest spory. Część ulicy jest zastawiona przez samochody. Ale główny problem polega na tym, że kierowcy, jadąc z Huszczy w kierunku Łomaz, nie zwalniają. W efekcie wjeżdżają na skrzyżowanie z dużą prędkością. Stwarzają zagrożenie dla pieszych, rowerzystów i innych użytkowników drogi – argumentuje Marek Uściński.
CZYTAJ TAKŻE: Marszałek zdecydował. Powiat ma zwrócić część dotacji
Radny przedstawił problem na majowej sesji rady powiatu. Na drugi dzień, 6 maja złożył też w tej sprawie pismo do biura rady powiatu, adresując je do zarządu powiatu. Petycję podpisało prawie 50 mieszkańców gminy Łomazy.
– Mieszkańcy gminy zgłosili się do mnie z tym problemem. Poprosili o interwencję. Sprawa jest ważna, bo przez ul. Wisznicką przechodzą codziennie dzieci, które idą do szkoły lub przedszkola. Podobnie jak osoby starsze, które idą po zakupy lub do apteki. A od ul. Podrzecznej jest spory spadek i to jeszcze utrudnia widoczność na skrzyżowaniu – zaznacza radny.
– Dobrze by było, gdyby wójt i zarząd powiatu doszli do porozumienia i ustalili, w jaki sposób zabezpieczyć skrzyżowanie – mówi radny powiatowy.
Okazuje się, że faktycznie w tej sprawie odbędzie się spotkanie.
– We wtorek, 17 maja spotykamy się na miejscu z przedstawicielem zarządu powiatu i policji. Będziemy rozmawiać o rozwiązaniu problemu na tym skrzyżowaniu. Na ul. Wisznickiej od strony Huszczy jest ograniczenie prędkości i policja stara się to monitorować. Poruszany był też temat progów zwalniających, ale doszliśmy do wniosku, że zamontujemy je kiedy tę drogę wyremontujemy. W każdym razie na wtorkowym spotkaniu będziemy szukać najrozsądniejszego rozwiązania – przekonuje wójt gminy Łomazy Jerzy Czyżewski.
WATRO PRZECZYTAĆ: Czy ktoś zanieczyścił Krznę? Zaczęło się od Piszczanki
Napisz komentarz
Komentarze