Praca operacyjna dotycząca rozpracowania namierzonych złodziei samochodów trwała kilka miesięcy. Policjanci poznali sposób działania grupy i jej zaplecze. W ostatnich dniach przeprowadzono akcję zatrzymania czterech mężczyzn w wieku od 31 do 43 lat. Dwóch z nich, 31- i 37-letni, to mieszkańcy Radzynia Podlaskiego. Trzeci, w wieku 33 lat, mieszkał w Parczewie, czwarty w Lublinie. Właśnie na terenie powiatu parczewskiego policjanci znaleźli dziuplę, gdzie trafili m.in. na zdemontowane części skradzionego w Kielcach citroena C4.
W miejscach przeszukiwanych przez policję zabezpieczono narzędzia służące do włamań do pojazdów. "W Prokuraturze Okręgowej w Lublinie mężczyźni usłyszeli zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej trudniącej się kradzieżami pojazdów i paserstwa pojazdów. Jeden z zatrzymanych usłyszał zarzut kierowania zorganizowaną grupą przestępczą. Zatrzymane osoby są dobrze znane policji. Były już notowane za pobicia, włamania, kradzieże" – informuje w komunikacie CBŚP.
Policjantom udało się odzyskać cztery samochody. Citroen C3 skradziony w Warszawie, citroen C4 skradziony w Ożarowie Mazowieckim oraz dwa fordy s-max skradzione w Rzeszowie i Lublinie wróciły już do właścicieli.
Łącznie na koncie rozbitej grupy przestępczej, zdaniem policjantów, jest kilkadziesiąt kradzieży i prób kradzieży pojazdów w województwach: lubelskim, mazowieckim, łódzkim, świętokrzyskim i podkarpackim. Nie wyklucza się dalszych zatrzymań w związku ze sprawą.
Joanna Danielewicz
Napisz komentarz
Komentarze