Z relacji kobiet, które zgłosiły się do naszej redakcji wynika, że mężczyzna grasuje po osiedlu od kilku tygodni. – Jakieś trzy tygodnie temu zatarasował mi drogę, gdy szłam chodnikiem z dzieckiem w wózku. Zaczął do mnie krzyczeć, przeklinać i wyzywać mnie. Dziecko się przestraszyło i płakało, ale na szczęście byłam blisko swojej klatki schodowej i szybko się tam udałam – opowiada mieszkanka ul. Janowskiej.
W internecie zawrzało, na przeróżnych forach internetowych zaroiło się od relacji wystraszonych kobiet. Okazuje się, że mężczyzna oprócz wykrzykiwania niecenzuralnych słów i grożenia ludziom, mógł też obnażać się w miejscach publicznych. Niektóre kobiety wrzucały filmiki, na których można zobaczyć mężczyznę przemierzającego osiedle i wykrzykującego przekleństwa.
Sprawa wywołała panikę wśród mieszkańców osiedla. – Dziewczyny, ja już naprawdę się martwię, mieszkam w bloku, w którym nie ma zwykłych okien tylko balkonowe, dzieci bawią się w ogródku, strach zostawić okno otwarte, bo mi do domu wejdzie... Mąż jest kierowcą więc z dziećmi zazwyczaj jestem sama – opowiada na jednym z forum pani Ewa.
Sprawa jak się okazuje nie jest obca straży miejskiej. Po otrzymaniu informacji o agresywnie zachowującym się mężczyźnie w okolicy ulicy Terebelskiej, dyżurny wysłał na miejsce wszystkie patrole. – Poszukiwany zachowywał się awanturniczo i napastliwie. Dzięki skutecznym działaniom, mężczyznę udało się złapać. Wyładowywał on swoją agresję na różnych przedmiotach. Uszkodził drzwi wejściowe do jednej z klatek schodowych. Dodatkowo zaczepiał ludzi i głośno krzyczał używając agresji słownej przeplatanej przekleństwami – relacjonuje komendant Artur Kozioł.
Policja apeluje o zgłaszanie na nr alarmowy 112 lub 997 wszelkich informacji związanych ze sprawą.
– Każde zostało przez nas sprawdzone, a miejsce zgłoszenia wysłany został patrol policji. Wobec 30-letniego mieszkańca Białej Podlaskiej prowadzone są już czynności wyjaśniające w związku ze zgłoszeniem 19 lipca interwencji. Wówczas zgłoszenie to dotyczyło uszkodzenia znaku drogowego, zniszczenia szyby w jednym z bloków na ul. Janowskiej, jak też zakłócenia ładu i porządku. Tego dnia mężczyzna doprowadzony został do budynku komendy, gdzie wykonane zostały z nim czynności. W żadnym wypadku informacja dotycząca łamania obowiązujących przepisów nie pozostaje bez interwencji bialskich policjantów – zapewnia rzecznik.
Jeśli chcecie Państwo podzielić się swoją opinią na ten temat zachęcamy do zostawienia komentarza lub do kontaktu na adres [email protected].
Więcej w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa nr 31.
(jd)
Napisz komentarz
Komentarze