Huk usłyszało większość mieszkańców Radzynia, którzy w środowy wieczór byli akurat w centrum miasta. Wybuch był tak silny, że w bloku wyleciały szyby, a z futryn drzwi. – Po przybyciu na miejsce zastaliśmy palące się pomieszczenie w pięciokondygnacyjnym budynku mieszkalnym – informuje asp. Paweł Gryta z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Radzyniu Podlaskim.
Na dolnej kondygnacji, w jednym z pomieszczeń piwnicznych, znajdował się mężczyzna. Drzwi były jednak zamknięte na klucz. Gdy strażacy weszli do środka, zobaczyli, że mężczyzna siedzi tam z odkręconą butlą z gazem.
Więcej w papierowym elektronicznym wydaniu Słowa nr 31.
Joanna Danielewicz
Napisz komentarz
Komentarze