Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 11:25
Reklama dotacje rpo
Reklama

Kolejna rocznica na Uroczysku Baran. Pomordowani wciąż tam są

To już tradycja, że w drugą niedzielę czerwca w lasach gminy Kąkolewnica, na tzw. Uroczysku Baran, odbywają się uroczystości upamiętniające mord na żołnierzach AK, BCh, WiN, NSZ i ludności cywilnej, jakiego dopuściło się NKWD i Informacja Wojskowa Ludowego Wojska Polskiego. Niektóre źródła mówią nawet o około 2 tys. pomordowanych i pogrzebanych na tym leśnym terenie. Dziś po raz kolejny upamiętniono ofiary sowieckiego reżimu.
Kolejna rocznica na Uroczysku Baran. Pomordowani wciąż tam są
12 czerwca po raz kolejny odbyły się uroczystości na Uroczysku Baran, zwanym Małym Katyniem

Autor: Joanna Danielewicz

Mały Katyń, tak mówi się o Uroczysku Baran. Tu na podstawie wyroków śmierci wydanych przez sąd wojskowy działający przy sztabie II Armii WP, zabijano w latach 1944 i 45 żołnierzy AK, WiN, BCH i NSZ oraz ludność cywilną. - Mały Katyń, to nazwa utożsamiająca sposób mordowania więźniów, jaki realizowano w Katyniu, czyli strzałem w tył głowy, skrępowanych drutem kolczastym i często, jak doczytałam w źródłach, nie dobijano więźniów tylko zasypywano ziemią – mówi dr Anna Jeleszuk, przewodnicząca Społecznego Komitetu Organizacyjnego Obchody na Uroczysku Baran. - Historycy nie są do końca zgodni co do liczby uśmierconych tu osób. Liczymy że pozostałych do zidentyfikowania jest około 2 tys.

Nikt nie ma wątpliwości, że mogiły ze szczątkami pomordowanych na Uroczysku Baran, istnieją. W 1990 roku wszczęte zostało śledztwo przez Prokuraturę Rejonową w Radzyniu Podlaskim. Wówczas w ciągu dwóch kwietniowych dni z wyznaczonego obszaru ekshumowano 12 ofiar, ale nie udało się ich zidentyfikować. Wiadomo, że byli to mężczyźni w wieku 20-60 lat. Ich ciała leżały w dołach na głębokości 50-120 cm. Mieli nogi i ręce skrępowane metalowymi kablami. Kości rąk i nóg nosiły ślady złamań, na czaszkach ofiar były ślady uderzeń tępym narzędziem i postrzałowe. W miejscu ówczesnej ekshumacji znaleziono też wiele przedmiotów osobistych i łuski świadczące o tym, że ofiary były rozstrzeliwane.

- To miejsce szczególne na mapie południowego Podlasia. Na przełomie lat 44/45 ubiegłego wieku  rozkwaterował się tutaj sztab marszałka Rokossowskiego. Wysiedlono Kąkolewnicę, w centrum wsi powstały tzw. trumy, gdzie przetrzymywano wszystkich uznanych za wrogów Polski Ludowej. Kończyli albo na Zamku Lubelskim, albo w tych lasach – mówi Anna Jeleszuk.

W 2017 i 2018 roku przez kilkanaście dni w kąkolewnickich lasach pracowali badacze Biura Identyfikacji i Poszukiwań IPN. Prace poszukiwawcze prowadzone były na Uroczysku Baran i Byk. Nie natknięto się na pochówki. Badacze natrafiali natomiast na łuski pochodzące z nabojów do broni produkcji radzieckiej.

IPN nie wyklucza, że badania będą prowadzone w latach kolejnych. - Planowane są place renowacyjne w tym miejscu - dr Jeleszuk wskazuje na teren z pomnikiem upamiętniającym ofiary, powstałym w miejscu symbolicznego grobu powstałego trzy lata po ekshumacjach z lat 90-tych, ub. wieku. - Jeśli takie prace zostaną podjęte, to wówczas byłyby wznowione poszukiwania na terenie Uroczyska Baran, za pomnikiem. Jeżeli dobrze pójdą pewne procedury administracyjne, to być może jesienią lub wiosną przyszłego roku, ale nie jest to zobowiązująca na razie zapowiedź.

Pamięć tego, co działo się w tych lasach jest jednak dla społeczności lokalnej bardzo ważną spuścizną. Obchody kolejnych rocznic zaszczycają swoją obecnością ważne osoby. w 2013 roku odwiedził to miejsce prezydent RP, Bronisław Komorowski. Dwa lata temu osobiście na Uroczysku Baran była doradczyni prezydenta Andrzeja Dudy - Zofia Romaszewska, członek zarządu Komitetu Honorowego Uroczystości. 

W tym roku mszy polowej przewodził natomiast bp siedlecki Kazimierz Gurda, również członek Komitetu. Wśród gości pojawił się dr Marcin Romanowski, wiceminister sprawiedliwości a także samorządowcy powiatu radzyńskiego i samorządów ościennych z innych powiatów, przedstawiciele IPN i jednostek terenowych urzędów państwowych.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Dajcie SpokójTreść komentarza: Taaa specjalny zespół od naganiania spragnionych wolności ludzi do głosowania na prezydenta konkretnej partii "bo inaczej nie zorganizujemy czytania ustawy, bo nam się wydaje że obecny prezydent odrzuci" Śmiech na sali.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 18:02Źródło komentarza: Bliżej legalizacji marihuany w Polsce? Zajmą się tym Petru i JachiraAutor komentarza: c ytTreść komentarza: A krowy? Szczepić krowy, są większe od psa i kota. To o wiele więcej obywatela, na statystyczny przypadek zakaźny. Przyznajcie się, nie zrzucaliście kostek, na Stado?Data dodania komentarza: 21.11.2024, 16:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: ccytTreść komentarza: Za 30mln, to da się rzekę kupić ... do jakiegoś morza, niekoniecznie Bałtyku, bo tam, to już wiecieData dodania komentarza: 21.11.2024, 16:54Źródło komentarza: Radni miejscy zdecydują czy przyjmą gminne ściekiAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama