Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 10:11
Reklama dotacje rpo
Reklama Baner reklamowy - warsztat samochodowy - pogotowie

„Drewna na opał nie zabraknie”, mówi nadleśniczy i zaprasza do lasu

Gdy w przestrzeni publicznej furorę robi nowe hasło „Chrust Plus”, leśnicy przypominają, że po drewno opałowe do Lasów Państwowych mieszkańcy małych miejscowości i terenów wiejskich zgłaszają się od dziesięcioleci. - My mówimy o zbieraniu gałęziówki – prostuje nadleśniczy Tomasz Bylina z Nadleśnictwa Biała Podlaska i zapewnia, ze drewna opałowego nie zabraknie.
„Drewna na opał nie zabraknie”, mówi nadleśniczy i zaprasza do lasu
To, co sprzedają leśnicy, to nie chrust , ale małowymiarowe (M2) drewno opałowe. Drewno energetyczne, potocznie zwane gałęziówką, o grubości do 7 centymetrów.

Źródło: Nadleśnictwo Biała Podlaska/A. Kołodyński

Reakcją na wzrost cen energii oraz materiałów opałowych był wniosek minister klimatu i środowiska Anny Moskwy do Dyrekcji Generalnej Lasów Państwowych. Ta w odpowiedzi przygotowała wytyczne dotyczące możliwości nabywania przez odbiorców indywidualnych drewna najniższej jakości. Pierwszeństwo będą mieli lokalni mieszkańcy.

Temat chrustu, który wywołał komentarze opinii publicznej pojawił się po wypowiedzi wiceministra klimatu i środowiska Edwarda Siarka. - Cały czas obowiązuje możliwość zbierania gałęzi na opał - mówił Siarka. - W tym roku po rozpoczęciu wojny w Ukrainie i zawirowaniu na rynku energii wzrosły zapytania do nadleśnictw o wskazanie terenu i zgodę na pozyskiwanie drewna opałowego w lokalnych lasach. Priorytetowo należało zadbać o to, by pierwszeństwo samopozyskiwaniu drewna miały społeczności.

CZYTAJ TAKŻE: Zakaz używania pieców gazowych. Czekają nas poważne wydatki

Na pojawiające się w przestrzeni publicznej komentarze z hasłem „Chrust Plus” odpowiedziała nawet Generalna Dyrekcja Lasów Państwowych: „Tak, w lesie można zbierać chrust, a nawet konary i pnie. I, co chyba jest dla części naszych obserwatorów zaskoczeniem, trzeba za to leśniczemu zapłacić drobną kwotę. A teraz najlepsze: tak jest od dziesięcioleci. To wszystko na ten temat”.

Tomasz Bylina


O zainteresowanie drewnem opałowym na terenie powiatu bialskiego pytamy nadleśniczego Nadleśnictwa Biała Podlaska. - Okoliczna ludność związana ze wsią i małymi miastami mogła przyjść i zbierać tzw. gałęziówkę. Ten proceder nie jest nam obcy, bo istnieje od początku funkcjonowania Lasów Państwowych - mówi nadleśniczy Tomasz Bylina. Zaznacza, że nie należy tu mówić o chruście, ale właśnie o małowymiarowym (M2) drewnie opałowym. To, co sprzedają leśnicy, to drewno energetyczne, potocznie zwane gałęziówką, o grubości do 7 centymetrów. - Drewna nie zabraknie nikomu, my pracujemy w lasach przez okrągły rok i wycinamy drzewo w ramach gospodarki leśnej – zapewnia nadleśniczy.

By drewno z lasów pozyskać, należy skontaktować się z leśniczym z danego terenu. - Sprzedażą drewna zajmują się bezpośrednio leśniczowie, należy umówić się z leśniczym z danego terenu. Może ktoś będzie chciał kupić drewno gotowe, wyrobione przez Zakłady Usług Leśnych, tzw. stosy, które się przelicza na metry sześcienne Jeśli ktoś będzie chciał zebrać gałęziówkę, to również należy zacząć od kontaktu z leśniczym, bo on wie, kiedy i gdzie prowadzona będzie ścinka i gdy zebrana zostanie tzw, grubizna. Zainteresowani gałęziówką mogą wejść i sobie te gałęzie składać. Później to drewno jest cechowane, leśniczy dokonuje pomiaru, bo musi być ono zewidencjonowane. Wtedy można sobie takie drzewo wykupić w preferencyjnych cenach – wyjaśnia procedurę nadleśniczy Bylina.

WARTO PRZECZYTAĆ: Dramat milionów Polaków: nie będą mieli czym palić zimą

Na dzień dzisiejszy Nadleśnictwo Biała Podlaska nie odnotowuje wzmożonego zainteresowania zakupem drzewa na opał. - Wiemy co się dzieje z węglem, więc ludzie z pewnością coraz częściej będą wracać do opalenia drewnem i stąd zapewne większe zainteresowanie gałęziówką i drewnem opałowym – dodaje nadleśniczy Bylina. Zapewnia, że w bialskich lasach drzewa nie zabraknie.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Obywatel 19.06.2022 12:59
Redakcjo, dlaczego usuwane są komentarze? PiS nie pozwala na krytykę, zapewne APARATCZYK pisowski używa możliwosci nacisku na redakcję niczym Putin

Redakcja 20.06.2022 14:37
Obywatelu, komentarze nie są usuwane. Ewentualnie zgłaszane przez Czytelników do moderacji.

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Dajcie SpokójTreść komentarza: Taaa specjalny zespół od naganiania spragnionych wolności ludzi do głosowania na prezydenta konkretnej partii "bo inaczej nie zorganizujemy czytania ustawy, bo nam się wydaje że obecny prezydent odrzuci" Śmiech na sali.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 18:02Źródło komentarza: Bliżej legalizacji marihuany w Polsce? Zajmą się tym Petru i JachiraAutor komentarza: c ytTreść komentarza: A krowy? Szczepić krowy, są większe od psa i kota. To o wiele więcej obywatela, na statystyczny przypadek zakaźny. Przyznajcie się, nie zrzucaliście kostek, na Stado?Data dodania komentarza: 21.11.2024, 16:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: ccytTreść komentarza: Za 30mln, to da się rzekę kupić ... do jakiegoś morza, niekoniecznie Bałtyku, bo tam, to już wiecieData dodania komentarza: 21.11.2024, 16:54Źródło komentarza: Radni miejscy zdecydują czy przyjmą gminne ściekiAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama