*Proszę powiedzieć, co zadecydowało, że mimo zajęcia przez IFLO trzeciego miejsca w finałowym turnieju o drugą ligę, będzie w niej grało?
– Zaproponował nam to Polski Związek Piłki Siatkowej, który postanowił poszerzyć tą klasę rozgrywkową. Najpierw propozycję pozostania w niej otrzymali spadkowicze, a gdy nadal były wolne miejsca – zdobywcy trzecich lokat w finałach baraży. Zdecydowaliśmy się podjąć wyzwanie i w poniedziałek 29 sierpnia rozpoczęliśmy przygotowania.
*Druga liga to jednak o wiele większe wymagania finansowe. Podołacie temu?
– Rzeczywiście. Za miejsce trzeba zapłacić dziesięć tysięcy zł, plus tysiąc wpisowego. Wierzymy jednak, że na początku wesprze nas miasto, bo do 24 września, kiedy ma ruszyć liga, pozostało nam bardzo mało czasu. Liczymy też na lubiących siatkówkę bialskich przedsiębiorców. Chodzimy i prosimy o wsparcie, założyliśmy Klub Stu dla tych, którzy chcieliby wpłacać na konto klubu mniejsze ale nie przekraczające ich finansowe możliwości kwoty. Szukamy też sponsora tytularnego.
*A co z zawodnikami?
– Skład mamy w zasadzie już ustalony, ale jesteśmy otwarci na wartościowych zawodników, którzy zdecydują się nas zasilić i mam tu na myśli studentów. Zorganizowaliśmy otwarty trening, na który zgłosiło się kilku fajnych siatkarzy i ich także wzięliśmy pod uwagę. Podobnie jak młodzież z Serbinowa, wychowanków Macieja Sobieraja. Zależy nam wszystkim na reaktywacji męskiej siatkówki w Białej Podlaskiej, którą po raz ostatni prowadził w drugiej lidze wiosną 2002 roku nieżyjący już Kazimierz Rybak.
*Z tego, co pan mówi, to czyżby udało wam się zjednoczyć bialskie środowisko siatkarskie?
– Tak właśnie się stało. IFLO połączyło siły z Zakładem Karnym i jeżeli nie uda nam się znaleźć sponsora tytularnego, to będziemy występować pod nazwą IFLO Zakład Karny Biała Podlaska. Tu słowa podziękowania należą się dyrektorowi więzienia Leszkowi Wojciechowskiemu, który szuka sponsorów i wspiera siatkówkę, jak tylko może. Mamy też nadzieję, że nasze wspólne działania – Serbinowa, Zakładu Karnego i IFLO – spowodują, że piłka siatkowa mężczyzn dołączy do nożnej oraz ręcznej i również stanie się w mieście dyscypliną priorytetową.
*Dobrze byłoby, aby w waszym gronie znalazła się Akademia Wychowania Fizycznego…
– Rozmawiałem z rektorem Jerzym Sadowskim i wyraził on chęć szerokiej współpracy, lecz od następnego sezonu. Obecnie czas do ligi jest zbyt krótki, by władze uczelni mogły podjąć wiążące na temat współpracy decyzje. Ale fajnie byłoby, gdyby za rok siatkarze mogli rozgrywać mecze w hali przy ul. Marusarza.
*Co z waszym dotychczasowym sponsorem tytularnym, czyli Kosmet-Hurtem?
– Moim zdaniem, nie będzie w stanie w całości udźwignąć finansowe wymagania drugiej ligi i będzie potrzebował wsparcia. Bardzo byśmy bowiem chcieli zadebiutować w drugiej lidze i się w niej utrzymać.
*Jak będą przebiegały przygotowania i pod czyim kierunkiem?
– W miniony weekend nasza drużyna reprezentowała województwo lubelskie w ogólnopolskich igrzyskach LZS w Poznaniu. Natomiast sami chcemy zorganizować 17 września turniej z udziałem kilku zespołów. Jeżeli zaś chodzi o sztab szkoleniowy, to pierwszym trenerem został posiadający spore doświadczenie ligowe Piotr Pierzchalski, a pomagać mu będzie dotychczasowy szkoleniowiec Grzegorz Piszcz.
*Nie da się ukryć, że już niedługo kibiców siatkówki czekają podlaskie derby – IFLO zagra z MOSiR Huraganem Międzyrzec Podlaski…
– Może być ciekawie, bo my na pewno nie przestraszymy się grającego już kilka lat w drugiej lidze rywala.
Napisz komentarz
Komentarze