Od wielu lat mieszkańcy powiatu łosickiego oraz zaproszeni goście gromadzą się na mszy polowej, aby oddać cześć ofiarom wojny. 78 lat temu oddział mjr. Zenona został zaatakowany przez Niemców. W starciu pomiędzy partyzantami a Niemcami zginęło dwóch polskich żołnierzy. Po stronie okupanta szacuje się, że śmierć poniosło ponad 200 osób.
Niedzielne uroczystości rozpoczęto od złożenia kwiatów pod pomnikiem pomordowanych Polaków ofiar egzekucji z 1944 r. w Chotyczach i pod pomnikiem w Jeziorach. W hołdzie poległym kwiaty złożyli: przedstawiciele parlamentu, władz samorządowych powiatu łosickiego, miasta i gminy Łosice oraz inne delegacje. Wartę honorową wystawił natomiast 53. batalion lekkiej piechoty 5. Mazowieckiej Brygady Obrony Terytorialnej w Siedlcach. W uroczystościach uczestniczyli m. in: posłowie na Sejm RP, Anna Dąbrowska-Banaszak, Marek Sawicki, Stanisław Żmijan, senator RP Jerzy Fedorowicz, podpułkownik Marcin Zimny, ppłk. Andrzej Kosieradzki, starosta łosicki – Janusz Kobyliński, burmistrz miasta i gminy Łosice – Mariusz Kucewicz, radni powiatu i miasta i gminy Łosice, delegacje organizacji społecznych. Mszę polowa odprawił ks. Wojciech Sobieszk Prefekt z Siedlec, wikariusz z parafii św. Zygmunta w Łosicach.
Tegoroczna uroczystość poświęcona została w sposób szczególny Alinie Fedorowicz ps. Marta. Jej życiorys przybliżył Waldemar Kosieradzki. – Alina Zofia Fedorowicz (1913-2002), „Marta”, podporucznik AK, wywiadowczyni ZWZ-AK, dowódca sekcji sanitarnej Oddziału Partyzanckiego „Zenona” Okręg AK Lublin, w Ruchu Oporu pod nazwiskiem Wirska, poetka, pedagog i działaczka społeczna na rzecz dzieci – wyliczał podczas wydarzenia Waldemar Kosieradzki. W uroczystościach rocznicowych uczestniczył również syn Aliny Fedorowicz, senator Jerzy Fedorowicz, który także wspomniał postać matki.
Imprezą towarzyszącą był Rajd Konny Szlakiem OP „Zenona” 34. pp AK, którego zakończenie miało miejsce na zorganizowanym przez Waldemara Kosieradzkiego pikniku patriotycznym na Tatarskiej Górze koło Łosic. Podczas wydarzenia można było obejrzeć także wystawę radiostacji konspiracyjnych przygotowaną przez Romana Kasprowicza, inspektora zarządzania kryzysowego w łosickim starostwie.
Jak zauważył burmistrz Mariusz Kucewicz waga tego typu spotkań jest nieoceniona. – Są one bowiem nie tylko okazją do integracji społeczności lokalnej, ale przede wszystkim są żywą lekcją historii podczas której pielęgnujemy wspomnienia o ludziach i wydarzeniach szczególnie ważnych dla nas współczesnych – mówi.
Czytaj także: Gospodynie z Wygnanki wygrały w konkursie na projekty
Czytaj też: Parczewska Spółdzielnia Socjalna zachęca, by skorzystać z jej usług
Napisz komentarz
Komentarze