Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 12:45
Reklama
Reklama baner reklamowy word biała podlaska

Macewy „wychodzą” z ziemi, by przypomnieć historię tego miasta

70 macew wydobytych spod asfaltu na jednym z placów centrum miasta wzbudziło ostatnio zainteresowanie opinii publicznej w mieście, kraju i za granicą. Te macewy, to historie mieszkańców Radzynia - żydowskiego pochodzenia, którzy przed II wojną światową stanowili połowę populacji miasteczka. Dziś wraca pamięć o ich istnieniu.
Macewy „wychodzą” z ziemi, by przypomnieć historię tego miasta
Macewy wykopane z ziemi są katalogowane. Wojewódzki Konserwator Zabytków objął teren nadzorem archeologicznym

Źródło: Powiat Radzyński

W połowie czerwca na placu przy ul. Warszawskiej 5 i 7 trwały prace ziemne. Właściciel porządkując teren zrywał stary asfalt. Wraz z nim na światło dzienne wydobytych zostało 70 macew. Stanowiły podbudowę dla asfaltu. Wcześniej użyte zostały do jego wybrukowania.

Przypadkowe odkrycie pod asfaltem

Na wykopywane macewy natrafił pastor Tomasz Mańko z historykiem sztuki Pawłem Sygowskim. - O tym, że plac przy byłym areszcie był wykładany macewami wiedziałem od mojego wuja, który w latach 50-tych podjął pracę w radzyńskiej milicji. Natomiast od wiekowego dziś mieszkańca Radzynia Podlaskiego wiem, że z terenu kirkutu przy Lubelskiej wywiezionych zostało w przeszłości około 100 macew – mówi Tomasz Mańko, pastor z Kościoła Chrześcijan Wiary Ewangelickiej. - Ponieważ pan Sygnowski był zainteresowany terenem, gdzie już wcześniej, w trakcie remontu budynku po areszcie Gestapo/UB znalezione zostały macewy. Poszliśmy na ten plac. Tam akurat prowadzone były prace. Właściciel części terenu zrywał asfalt. Wraz z nim koparka wydobyła macewy.

Pastor o znalezisku poinformował historyka Tadeusza Pietrasa z Radzyńskiego Towarzystwa Regionalnego. - Część odkopanych macew jest cała, część w kawałkach. Niektóre są naprawdę piękne. Na wielu w bardzo dobrym stanie zachowały się napisy. Macewy służyły bowiem jako płyty do utwardzenia terenu i ułożono je napisami do gruntu. Zdaniem pana Sygnowskiego na niektórych z nich widoczne są daty, które wskazują, że macewy pochodzą z lat 30-tych ubiegłego wieku – mówi Tadeusz Pietras.

W wydobywaniu macew ze zwałów zerwanego asfaltu uczestniczył Zbigniew Smółko, wiceprzewodniczący powiatu radzyńskiego, ale i miłośnik historii regionu. – Podnosiliśmy te macewy z ziemi. Zostawiały na niej odbite napisy, to wyglądało jak negatywy pozostawione na podłożu. To niesamowite, jak świetnie się zachowały. Stele nagrobne na kirkutach kojarzą się nam z szarymi płytami, a te zachowały piękne kolory zdobień i napisów. Na tych macewach zapisane są całe historie tych, którym były poświęcone – mówi Zbigniew Smółko.

Macewy ułożono na placu, ale już myśli się o ich zabezpieczeniu. - Myślę, że docelowo powinny się znaleźć na terenie kirkutu, ale o tym zadecyduje Gmina Żydowska – mówi pastor Mańko. Znalezione poprzednio macewy zabezpieczone zostały tymczasowo na terenie spółki miejskiej PEC. - Jeśli na razie nie będzie gdzie złożyć tych, które obecnie znaleźliśmy, zabezpieczę je na terenie przy naszym kościele – mówi pastor. Ich miejsce na cmentarzu żydowskim widzi też docelowo Tadeusz Pietras. - Te macewy powinny wrócić na cmentarz, ale to wymaga opracowania koncepcji ich umieszczenia i odpowiednich środków. Pewnie jeszcze chwilę to potrwa – mówi.

Teren przy byłym Gestapo wyłożony nagrobnymi stelami

„Miasto Radzyń Podlaski prywatne, zostało lokowane w 1468 roku. (…) Pojedynczy Żydzi notowani tu byli w I poł. XVII w., ale samodzielny kahał powstał zapewne dopiero pod koniec XVII wieku(…)”– informuje Wojewódzki Urząd Konserwatora Zabytków w Lublinie. „W 1827 r. mieszkało tu 878 Żydów (44,7 %), a w 1939 r. – ok. 3300 Żydów (ok. 50 %) ogółu mieszkańców. (…)Żydzi zamieszkiwali zachodnią i południowo-zachodnią część centrum, tam znajdowały się dwie murowane synagogi i inne budynki kahalne. W czasie II wojny światowej okupanci niemieccy założyli tu w 1940 r. getto, które zlikwidowali jesienią 1942 r., wywożąc zgromadzonych tam Żydów do obozu zagłady w Treblince.

Stary cmentarz założony został pod koniec XVII w. na pd.-zach. od centrum. Nowy cmentarz założono na początku XX w. na pd. od miasta, przy drodze do Czemiernik. Macewy z obu cmentarzy zostały w czasie II wojny, z rozkazu Niemców, wydobyte i wykorzystane do celów użytkowych.”- czytamy w informacji WUKZ.

Po odkryciu dokonanym na placu przed byłym aresztem Gestapo a potem Urzędu Bezpieczeństwa, który w ostatnich latach miasto próbuje przekształcić w obiekt muzealny, teren stał się punktem zainteresowania służb konserwatorskich. „Wydobyto około 70 fragmentów macew pochodzących z nowego cmentarza. Chwilowo, do czasu podjęcia decyzji o ich przyszłości, są ułożone na terenie wspomnianej posesji. Docelowo powinny trafić na teren tzw. nowego cmentarza żydowskiego. Na miejscu odkrycia byli przedstawiciele Delegatury Bialskiej WUOZ w Lublinie i podjęli interwencję. Roboty budowlane w obrębie ww. posesji zostały wstrzymane, do czasu objęcia inwestycji nadzorem archeologicznym.” – informuje WUKZ w Lublinie.

To nie pierwszy przypadek, gdy przy budynku byłych aresztów dwóch reżimów znalezione zostały macewy. Podobnego odkrycia dokonano w lipcu 2019 roku. Wówczas wizję lokalną przeprowadzali członkowie Instytutu Bronisława Szlubowskiego oraz badacz kultury żydowskiej z Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. Potwierdziła ona, że w różnych miejscach dziedzińca byłego aresztu Gestapo, Urzędu Bezpieczeństwa i Milicji Obywatelskiej widocznych jest kilkadziesiąt żydowskich nagrobków. Niektóre z nich zachowały się w bardzo dobrym stanie.  - Przy okazji wejścia na plac budowy zajmiemy się również odkrytymi macewami. Wydobędziemy je, zabezpieczymy i wystąpimy do Gminy Żydowskiej w Warszawie, z pytaniem, co dalej z nimi zrobić. Czy zostaną przetransportowane na kirkut, czy będą mogły pozostać jako eksponaty muzealne – mówił wtedy burmistrz, Jerzy Rębek, przypominając że miasto zdecydowało się na przebudowę budynku aresztu na muzeum i sprawowanie nad nim pieczy, w związku z ogromną wartością historyczną miejsca dla miasta.  Macewy wydobyte wówczas zostały zabezpieczone przez miasto i złożone w magazynach miejskiej spółki PEC, są tam do dziś.

Macewy wykorzystano do utwardzenia terenu przed byłym budynkiem aresztu Gestapo. Leżały napisami do ziemi. W ich wydobywaniu uczestniczył historyk Tadeusz Pietras, członek Radzyńskiego Towarzystwa Regionalnego. Fot.: WUKZ Lublin

 

Akcja Reinhard w Radzyniu Podlaskim

W marcu 1942 roku Niemcy rozpoczęli masową wywózkę Żydów z gett. Getto w Radzyniu Podlaskim było likwidowane jesienią 1942 roku. Wszystko w ramach tzw. akcji Reinhard. - Spotkał ich straszliwy los. Z około 4 tys. osób, poza 50-cioma, wszyscy zostali wymordowani. Cmentarz żydowski przy ul. Lubelskiej też był miejscem rozstrzeliwania przedstawicieli tego wyznania – przypomina Tadeusz Pietras.

Radzyńskie Towarzystwo Regionalne od jesieni ubiegłego roku podjęło się, w ramach prac wolontaryjnych, uporządkowania zaniedbanej przestrzeni kirkutu. Pozbyto się zakrzaczeń i śmieci, odnowiono obelisk ustawiony tutaj w 1995 roku.  

23 czerwca, właśnie na uporządkowanym przez wolontariuszy kirkucie odbyły się uroczystości związane z upamiętnieniem akcji Reinhard. W tym roku minęła 80. rocznica rozpoczęcia wysiedleń  gett żydowskich na terenie woj. lubelskiego. W odpowiedzi na apel marszałka województwa RTR zorganizowało właśnie te uroczystość. Wzięli w niej udział: starostwa radzyński Szczepan Niebrzegowski z zastępcą Michałem Zającem, burmistrz Radzynia Podlaskiego Jerzy Rębek oraz osoby reprezentujące Gminę Wyznaniową Żydowską w Warszawie: rabin Jehoszua Ellis oraz koordynator projektów Andrzej Jankowski. Spotkanie na cmentarzu, było okazją do odmówienia modlitwy, a pobyt gości w Radzyniu Podlaskim dał im możliwość odwiedzenia placu przy Warszawskiej 5 i 7, by obejrzeć wydobyte ostatnio macewy.

Upamiętniają żydowską społeczność

W Radzyniu Podlaskim są dwa miejsca upamiętniające mieszkańców miasta pochodzenia żydowskiego. Pierwszy z nich to obelisk na cmentarzu żydowskim. Został odsłonięty 14 sierpnia 1995 r. z udziałem ówczesnych władz samorządowych miasta: burmistrza Radzynia Podlaskiego Andrzeja Tetlaka, przewodniczącego rady miasta Andrzeja Kotyły. Stronę izraelską reprezentował przewodniczący Związku Żydów Radzyńskich w Tel Awiwie Pesach Tunkielszwarc. Natomiast modlitwa za zamordowanych została odmówiona pod przewodnictwem księży proboszczów radzyńskich parafii: śp. ks. Zbigniewa Chabra (parafia Trójcy Świętej) i śp. ks. Henryka Hołoweńko ( parafia MBNP ) .

Drugi pomnik został odsłonięty 31 października 2012 r. przy ul. Armii Krajowej. Właśnie wtedy władze miasta Radzyń Podlaski przekazały działkę, na której znajdował się kirkut, gminie żydowskiej. Był to finał procesu, który trwał 10 lat, bo już w 2002 roku ówczesny burmistrz Radzynia, Witold Kowalczyk otrzymał wniosek o przekazanie terenu kirkutu gminie żydowskiej. Procedura trwała, gdyż społeczność żydowska musiała udowodnić zasadność roszczenia.

Tablica Pamięci Społeczności Żydowskiej Radzynia Podlaskiego i okolic, posadowiona na ul. Armii Krajowej przed budynkiem byłej szkoły zawodowej, znajduje się w pobliżu miejsca, gdzie przed II wojną światową znajdowała się synagoga.

Historia nie do zapomnienia

W czerwcu 2018 roku w mieście prezentowana była wystawa "Historie nie do zapomnienia" z fotografiami Majdanka z czasów jego funkcjonowania jako obozu koncentracyjnego, i lat obecnych. Wystawa, z inicjatywy Arkadiusza Kupy, pracownika Radzyńskiego Ośrodka Kultury,  wzbogacona została listami radzynian, którzy w obozie przebywali w czasie wojny. Listę przekazało mu również muzeum na Majdanku. – To około 40 nazwisk, z czego, jak szacuję, ponad 60 procent to radzyńscy Żydzi – informował wówczas Kulpa. - To, co rzuca się w oczy na tej krótkiej liście, to daty śmierci. Gros z tych osób zmarło na przełomie listopada i grudnia 1942 roku, i byli to Żydzi – opisywał listę Kulpa. Stawiał tezę, że mogły być to osoby z transportów pochodzących z likwidacji gett żydowskich w małych miejscowościach Lubelszczyzny. – Pamiętajmy, że na jesieni 1942 roku likwidowane było właśnie getto w Radzyniu Podlaskim – mówił Kulpa.

Czytaj także: Dziesiątki macew w centrum miasta! Przez lata leżały pod warstwą asfaltu

Czytaj też: Radzyń Podlaski: Na uporządkowany cmentarz chcą przenieść macewy


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklamadotacje rpo
KOMENTARZE
Autor komentarza: Dajcie SpokójTreść komentarza: Taaa specjalny zespół od naganiania spragnionych wolności ludzi do głosowania na prezydenta konkretnej partii "bo inaczej nie zorganizujemy czytania ustawy, bo nam się wydaje że obecny prezydent odrzuci" Śmiech na sali.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 18:02Źródło komentarza: Bliżej legalizacji marihuany w Polsce? Zajmą się tym Petru i JachiraAutor komentarza: c ytTreść komentarza: A krowy? Szczepić krowy, są większe od psa i kota. To o wiele więcej obywatela, na statystyczny przypadek zakaźny. Przyznajcie się, nie zrzucaliście kostek, na Stado?Data dodania komentarza: 21.11.2024, 16:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: ccytTreść komentarza: Za 30mln, to da się rzekę kupić ... do jakiegoś morza, niekoniecznie Bałtyku, bo tam, to już wiecieData dodania komentarza: 21.11.2024, 16:54Źródło komentarza: Radni miejscy zdecydują czy przyjmą gminne ściekiAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama