Na wiosnę tego roku, gdy powiat radzyński pospisywał umowy dzierżaw obwodów łowieckich, zobowiązał koła do odstrzału dzika do 0,1 osobnika na km kwadratowy. Teraz Powiatowy Lekarz Weterynarii zarządzeniem nakazał kołom działającym w trzech gminach wywiązanie się z tych umów. Tymczasem w gminie Ulan – Majorat odstrzał został wstrzymany.
Gdy na wiosnę starosta negocjował z myśliwymi warunki dzierżaw obwodów łowieckich na terenie powiatu, w strefie ochronnej tzw. żółtej były tylko dwie gminy Kąkolewnica i Komarówka, a przypadków ASF nie było wcale. – Zmusiliśmy, dosłownie tak to trzeba powiedzieć, zmusiliśmy koła łowieckie działające na naszym terenie do podpisania umów z PLW na realizację odstrzału sanitarnego do 0,1 dzika na kilometr kwadratowy, czyli na 10 kilometrach ma zostać jeden dzik. Do końca roku liczba tych zwierząt ma nie przekraczać w powiecie radzyńskim 90 sztuk – informował w czerwcu starosta.
Tłumaczył, że odstrzał sanitarny obejmie każdego dzika bez względu na jego wiek, zdrowie czy fakt, że to locha w okresie ochronnym. – To stan wyższej konieczności – mówił Kotwica.
2 sierpnia Powiatowy Lekarz Weterynarii w Radzyniu Podlaskim wydał rozporządzenie w sprawie odstrzału sanitarnego dzików. Wprowadza ono nakaz odstrzału sanitarnego w gminach Wohyń, Komarówka Podlaska i Radzyń, do 0,1 osobnika na km kwadratowy. Odstrzał ma być zrealizowany do końca roku. – Do tej pory były zobowiązania w ramach umów, teraz chcemy to bardziej sformalizować prawnie. Koła będą się musiały zastosować do rozporządzenia. Jeśli tego nie zrobią, będą obciążone karami finansowymi – informuje Leszek Golecki, PLW w Radzyniu Podlaskim.
Tymczasem w gminie Ulan – Majorat sytuacja z odstrzałem dzików poszła zupełnie w druga stronę. Tu, działające na tym terenie koło Leśnik wystosowało pismo do PLW w Radzyniu Podlaskim, w którym wskazuje, że wstrzymanie odstrzału dzika stoi w sprzeczności z zarządzeniem administracji rządowej, zobowiązującym ich do ograniczenia populacji dzika do 0,5 szt na km kw. Jak informuje Czesław Kowalski, sekretarz koła Leśnik: " (...) Z decyzji administracji sanitarnej wynika, iż nie możemy jej wykonać z powodu braku możliwości zdania do badań pozyskanych tusz. (...)".
Więcej w papierowym wydaniu Słowa nr 32.
Joanna Danielewicz
Napisz komentarz
Komentarze