Głosowania nad raportem o stanie gminy za rok 2021 wraz z wotum zaufania dla wójta oraz nad wykonaniem budżetu za ubiegły rok, czego następstwem było głosowanie w sprawie absolutorium, pokazało że podział w radzie co do oceny pracy wójt Anny Mróz jest duży.
Bez zaufania
- Oczekiwania mieszkańców są coraz większe, a sytuacja w kraju jest trudna, to obliguje nas do racjonalnego gospodarowania środkami publicznymi – zapewniała radnych podczas sesji absolutoryjnej wójt Anna Mróz. - W sposób strategiczny i przemyślany dążymy do realizacji celów ważnych dla gminy. Staramy się, i myślę że państwo to widzicie. Staramy się inwestować w każdej miejscowości. Każdy chciałby trochę więcej, ale na ile mamy możliwości, tyle robimy. Czy mogę dać z siebie więcej, myślę że nie, choć bardzo się staram. Doba jest za krótka, tam gdzie się da próbujemy, piszemy wnioski, pozyskujemy pieniądze – mówiła wójt.
CZYTAJ TAKŻE: Grom Kąkolewnica nie zagra jednak w czwartej lidze
O raporcie radni za długo debatować nie zamierzali. Zwrócili uwagę na pojedyncze przedsięwzięcia ale większych uwag do tego, jak wygląda gospodarowanie gminą, nie mieli. Ich ocena stanu samorządu odzwierciedlona została podczas głosowania nad wotum zaufania, które jest pokłosiem oceny raportu o stanie gminy. Za jego udzieleniem głosowało 7 radnych, 1 przeciw, 6 się wstrzymało. - My remis, a musi być bezwzględna większość czyli ośmiu radnych – wyjaśniał sytuacje przewodniczący rady Mariusz Majczyna. - Wotum zaufania nie zostało udzielone wójtowi gminy za 2021 rok.
Absolutorium rzutem na taśmę
Zanim radni zagłosowali za absolutorium, wysłuchali sprawozdania wójt z inwestycji jakie zostały przeprowadzone w gminie w ubiegłym roku, oraz wyliczeń skarbnika, podsumowujących wykonanie budżetu za 2021 rok. Dochody zaplanowane na kwotę w 45,6 mln zł zrealizowano w 102 procentach planu. Wydatki wykonano w 92 proc., w kwocie 39,8 mln zł, w tym na inwestycje wydano 3 mln 230 tys. zł. Stan zadłużenia gminy na koniec roku wyniósł 6 mln 863 tys. zł
Wójt wyliczała inwestycje i kwoty, jakie na nie przeznaczono. Wśród nich modernizację sali ślubów, projekt przedszkola samorządowego, zakup kosiarek, inwestycje w oświacie w ramach międzygminnego projektu, zakup rębaka, oświetlenie uliczne w Grabowcu i Żakowoli Poprzecznej, modernizacja świetlicy wiejskiej w Mościskach i Jurkach, plac zabaw w Brzozowicy Małej, Sokulu, Kąkolewnicy na ul. Rudnik. Dalej wyliczała remont dróg gruntowych w gminie Kąkolewnica, dokumentację na drogi gminne (17 tys. mb), na które 7 mln 350 tys. zł gmina pozyskała z Polskiego Ładu, modernizację gospodarki ściekowej w Kąkolewnicy również z dofinansowaniem zewnętrznym, budowę zbiornika na osad na oczyszczalni ścieków, przebudowę i modernizację oczyszczalni, montaż instalacji OZE, z czego powstało 55 instalacji słonecznych na budynkach prywatnych i 210 fotowoltaicznych.
Wójt przypomniała o inwestycjach na drogach powiatowych, do których gmina dołożyła własne fundusze: odcinek Kąkolewnica – Lipniaki sfinansowany pół na pół z powiatem i Brzozowica Duża z dofinansowaniem 3 mln 340 tys. zł, o wartość 4 771 mln. zł, gdzie wkład własny podzieliły między siebie również powiat i gmina.
- Patrząc na to i słuchając, to nie byłoby tak pięknie, gdyby nie nasza partia PiS, która dofinansowuje realizację przedsięwzięć – stwierdził radny Krzysztof Grzeszyk. - Ja uważam, że budżet nie został zrealizowany tak jak go zatwierdzaliśmy. 51 proc. wykonania inwestycji to miernota. To przez niedopilnowanie przez panią wójt,. Mówi się o przeniesieniu inwestycji na ten rok, a ja mówię o niezrealizowaniu. Kwota na zbiornik na osad, plan był że 280 tys. zł będzie koszt. Nie udało się, wydaliśmy 433 tys. to kolosalna różnica między tym co się zamierza. Nie zostały zrealizowane inwestycje drogowe, przeniesienie ich na nowy rok wygenerowało dla gminy dodatkowe koszty. Budowa placu zabaw na Rudniku – 9 mc-y trwała inwestycja warta 18 tys. zł. To pokazuje, jak funkcjonuje gmina pod rządami pani wójt – punktował radny.
Natomiast radny Stanisław Zalewski wyraził swój zawód w kwestii oświaty. - Zlikwidowaliśmy szkołę w Grabowcu, w Olszewnicy ograniczyliśmy działalność żeby były oszczędności. Miała być też oszczędność na połączeniu klas w szkole w Kąkolewnicy, nie zrobiono tego, a to byłoby 150 tys. zł oszczędności rocznie. Ja nie udzielę absolutorium – zadeklarował.
Wójt podziękowała wszystkim, według zasług
Anna Mróz przypomniała radnemu Grzeszykowi, że 9 mc-y inwestycji w place zabaw dotyczyło całego większego projektu, nie jednego placu, o którym radny przypomniał, a który w ramach projektu był realizowany. - Panu się nie udało przez całą poprzednią kadencję tego placu zrealizować, a był pan radnym. Jeśli chodzi o drogi gminne, bo jak sądzę o to przeniesienie inwestycji na ten rok panu chodzi, to państwo za tym wydłużeniem głosowaliście. Ja każdą złotówkę oglądam przed wydaniem, tak jak w domu – mówiła Anna Mróz. A sekretarz gminy, Marcin Czyżak prostował przekaz radnego na temat zbiornika na osad. - O jednym pan zapomniał, że przy pierwszym unieważnionym przetargu kwota inwestycji wyniosła 340 czy 360 tys. zł. Ostatecznie przetarg wyszedł na 433 tys. zł – fakt, ale po drodze dostaliśmy dofinansowanie na inwestycję, gdzie budowa zbiornika jest jednym z elementów dużego projektu dofinansowanego z PROW. W związku z tym pomimo tego że przetarg na zbiornik zamknął się kwotą 433 tys. to przy dofinansowaniu wydajemy jako gmina na ten cel 169 tys. zł. Z punktu widzenia gminy, ten drugi przetarg z dofinansowaniem, wyszedł na korzyść samorządu – wyjaśniał krok po kroku sekretarz.
O podsumowanie realizacji budżetu pokusił się również przewodniczący rady gminy, Mariusz Majczyna. - Zgodziłbym się z tym, że gros inwestycji to dzięki dofinansowaniu rządu. Nie zarzucam natomiast pani wójt żadnych złych rzeczy. Cieszę się, że zrobiliśmy tak dużo w ubiegłym roku, ta maszyna inwestycyjna się rozkręca. Zarzuty, które tu padły dotyczą małych rzeczy. Uważam przy tym że wiele zarzutów to nieprawdy, powinniśmy ważyć słowa, iść do przodu. Pamiętajmy, że pracę wójta ale i radnego zweryfikują wybory. Długo nie trzeba będzie już czekać – stwierdził przewodniczący Majczyna.
WARTO PRZECZYTAĆ: Kolejna rocznica na Uroczysku Baran. Pomordowani wciąż tam są
Wójt otrzymała od rady gminy absolutorium jednym głosem przewagi. Za było 8 radnych. Przeciw głosował radny Krzysztof Grzeszyk. - Chciałabym podziękować tym radnym, którzy głosowali za wotum zaufania i absolutorium. Radni, którzy opowiedzieli się za wotum to: Piotr Łątka, Mirosław Sawicki, Sławomir Prokopiak, Renata Czerwińska, Wiesław Czech, Mariusz Majczyna, Leszek Jóźwiak. Wstrzymali się radni: Stanisław Zalewski, Jerzy Szkodkowski, Grzegorz Gnych Piotr Jezierski, Ryszard Karaś i Tomasz Mazurek – wyliczała wójt, mówiąc, że chce, by wszyscy oglądający sesję online, wiedzieli jak rozłożyły się głosy w tych ważnych dla niej głosowaniach. - Absolutorium otrzymałam jednym głosem, Piotra Jezierskiego. Dziękuję panie radny. Za absolutorium głosowali również: Piotr Łątka, Renata Czerwińska, Mariusz Majczyna, Wiesław Czech, Mirosław Sawicki, Sławomir Prokopiak, Leszek Jóźwiak. Przeciw był pan Krzysztof Grzeszyk. Natomiast wstrzymali się: Stanisław Zalewski, Tomasz Mazurek, Grzegorz Gnych, Ryszard Karaś i Jerzy Szkodkowski.
Wójt przyznała, że co absolutorium nie miała pewności, czy je dostanie. - Było podejrzenie że nie otrzymam, bo jest dyscyplina w pewnej grupie – powiedziała wójt.
Obrady radnych podczas sesji absolutoryjnej podsumowała też jedna z sołtysek. – Myślę że mieszkańcy tak samo udzielą wotum zaufania czy absolutorium radnym, jak dziś wy oceniliście panią wójt. Ludzie to oglądają i oceniają – przestrzegła radnych Jadwiga Cisak z Turowa.
Napisz komentarz
Komentarze