Gminny Ośrodek Kultury w Międzyrzecu Podlaskim w tym roku po raz drugi realizuje projekt o nazwie "Gminna potańcówka na dechach". Pierwsze z trzech spotkań już za nami, a odbyło się ono 30 lipca w Domu Ludowym w Zaściankach.
– W zeszłym roku otrzymaliśmy po raz pierwszy dofinansowanie na realizację tego projektu. Zamarzyło nam się, żeby ruszyć nurt potańcówek do muzyki granej na żywo, takich wiejskich, dawnych, jak pamiętają nasi dziadkowie. Udało się i w zeszłym roku zorganizowaliśmy pięć potańcówek, w tym roku napisaliśmy projekt na trzy spotkania, ale dodatkowo włączyliśmy moduł edukacyjny, przeznaczony dla Dziecięcego Zespołu Ludowego „Hreczka” z Zaścianek. Tak, by zorganizować nowy nabór i trochę odświeżyć tę grupę – wyjaśnia dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury w Międzyrzecu Podlaskim, Sylwia Hubica.
CZYTAJ TEŻ: Teatralne lato i powrót gminnej potańcówki na dechach
Podczas sobotniej zabawy w Zaściankach było mnóstwo dobrej zabawy, a przede wszystkim można było poczuć klimat jak za dawnych lat. Jeszcze kilka dekad temu mieszkańcy miejscowości również naszego regionu spotykali się wieczorami i na drewnianej podłodze czy to w remizie lub świetlicy, czy to pod gołym niebem i oddawali się tanecznemu szaleństwu. Podobnie było i tym razem. Na parkiecie pląsom oddawali się starsi i młodsi, co pokazuje, że takie wydarzenia łączą pokolenia.
Podczas pierwszej tegorocznej imprezy z cyklu „Gminna potańcówka na dechach” zagrała kapela Tęgie Chłopy. Zespół kontynuuje tradycje muzyki tanecznej Kielecczyzny w jej autentycznej i niestylizowanej formie. Repertuarem i instrumentarium nawiązuje do najlepszych wzorów – tradycyjnych kapel, ogrywających dawniej wesela i wiejskie zabawy. Kapela grała do tańca podczas zabaw tanecznych i festiwali muzyki tradycyjnej i współczesnej w całej Polsce, a także w Szwecji i Francji. – To wyjątkowa kapela, multiinstrumentalna, bo w jej skład wchodzi dziewięciu muzyków, każdy z instrumentem, do tego wokal. Bardzo silna sekcja instrumentów dętych. Muzyka zespołu jest autentyczna, z regionu Kielecczyzny, bo zależy mi na tym, by każdego roku włączać kapelę z Polski. Nie zabraknie też oczywiście naszego lokalnego mistrza pana Zdzisława Marczuka, którego kochamy całym sercem, a którego muzyka spotkała się ze wspaniałym odzewem uczestników potańcówek w zeszłym roku – podkreśla dyrektorka GOK-u. Dodaje, że spotkania cieszą się dużym zainteresowaniem mieszkańców, z czego jest bardzo zadowolona, bo ośrodek kultury trafił idealnie z projektem.
CZYTAJ TAKŻE: Niezapomniana zabawa jak za dawnych lat!
Przypomnijmy, zadanie dofinansowane jest przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego w ramach programu Narodowego Centrum Kultury "Kultura Interwencje. Edycja 2022".
Kolejne dwie potańcówki zaplanowano na sierpień. O ich terminach na pewno poinformujemy w Słowie Podlasia. Warto też dodać, że dzięki tegorocznemu dofinansowaniu uczestnicy potańcówek mogą tańczyć na prawdziwej drewnianej podłodze, którą GOK zakupił dotacji.
MOŻE CIĘ ZAINTERESOWAĆ: Muzyka i kultura z różnych stron świata zagości nad Bugiem
Napisz komentarz
Komentarze