Kobieta zgłosiła się do parczewskiej komendy 3 sierpnia. Jak relacjonowała, kilka lat temu jej mąż założył konto na jednym z portali bitcoinowych. Pod koniec lipca, a potem kilka dni temu, skontaktował się z nim mężczyzna podający się za bankowca-analityka i poinformował go, że na jego koncie są „nadpracowane” pieniądze, które chce mu przekazać i zajmie się obsługa tego konta w jego imieniu.
Oszust powiedział, że pieniądze ulokowane są w bitcoinach i dobrze byłoby zwiększyć obrót przy pomocy dodatkowej wpłaty pieniędzy na konto. Mąż 33-latki nie posiadał środków, dlatego wspólnie z żoną postanowili zwiększyć obrót przy pomocy konta kobiety. Rozmówca zastrzegł jednak , że cała operacja powiedzie się wtedy, gdy małżeństwo zainstaluje na swoim komputerze aplikację AnyDesk, służącą do zdalnej obsługi urządzenia. Gdy małżeństwo wykonało jego polecenie, oszust wszedł na konto kobiety i drogą elektroniczną skierował wniosek o przyznanie kredytu. Wniosek został rozpatrzony przez bank pozytywnie. W celu weryfikacji wniosku 33-latka osobiście wpisywała kody weryfikacyjne na stronie banku.
Gdy tylko pieniądze pojawiły się na koncie kobiety, oszust zaczął wykonywać expresowe przelewy na różne konta, twierdząc, że „konto stanowi elektroniczny portfel do obsługi oraz pomoże w zwiększeniu obrotu bitcoin”. Po rozdysponowaniu całej kwoty, czyli ponad 17 tysięcy złotych, fałszywy analityk poinformował małżeństwo, że obrót w dalszym ciągu jest za mały i potrzebny jest kolejny kredyt. Para nie wyraziła na to zgody i nabrała podejrzeń. Na monitorze swojego komputera widziała kolejne ruchy oszusta, który chciał wystąpić z wnioskiem o kolejną pożyczkę. Wtedy małżeństwo odłączyło komputer od zasilania przerywając prowadzone na nim operacje.
-Pomimo wielokrotnych prób nawiązania kontaktu z mężczyzną podającym się za bankowca – analityka, w celu wyjaśnienia sytuacji i zwrotu utraconych pieniędzy, małżeństwo nie zdołało się z nim ponownie skontaktować i postanowiło zgłosić sprawę na policję. Uważajmy na różnego rodzaju okazje oferujące chęć szybkiego zysku, to właśnie one mogą uśpić naszą czujność! Po raz kolejny apelujemy o szczególną ostrożność w kontaktach z osobami proponującymi świadczenie usług finansowych. Nigdy nie ulegajmy namowom rozmówcy o zainstalowanie na swoim telefonie, tablecie czy komputerze programu czy aplikacji do zdalnej obsługi urządzenia. Aplikacje takie jak na przykład AnyDesk, TeamViewer, Splashtop umożliwiają zdalny dostęp do wielu urządzeń, jednak niestety wykorzystywane są również przez oszustów, którym służą do przestępczej działalności. Instalując taki program udostępniamy nasze dane, umożliwiamy dostęp do kont bankowych oraz możliwość wykonywania na nich operacji finansowych. Musimy pamiętać, że pomysłowość i przebiegłość oszustów w dzisiejszych czasach jest nieograniczona – przestrzega oficer prasowy parczewskiej policji, sierżant sztabowy Ewelina Semeniuk.
Czytaj także: Uwierzyła, że rozmawia z policjantem. Straciła ponad 90 tysięcy złotych
Czytaj też: Myślał, że rozmawia z pracownikiem banku. Stracił niemal 41 tysięcy złotych
Napisz komentarz
Komentarze