Do zdarzenia doszło 7 sierpnia, po południu, w rejonie przejścia granicznego w Kukurykach. Dyżurny terespolskiego komisariatu otrzymał zgłoszenie dotyczące kierowcy ciężarówki, który prawdopodobnie jest pijany.
Na miejscu mundurowi potwierdzili zgłoszenie. Z informacji przekazanej przez funkcjonariuszy straży granicznej wynikało, że podejrzenia wzbudził w nich styl jazdy kierowcy ciężarówki i wyczuwalny zapach alkoholu.
Wezwani policjanci sprawdzili stan trzeźwości oraz personalia kierowcy. Okazało się wtedy, że 39-letni Białorusin, ma w organizmie niemal 4 promile alkoholu. Mężczyzna został zatrzymany.
– O dalszym losie nieodpowiedzialnego kierowcy zadecyduje sąd. Przypominamy, że kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości zagrożone jest karą do dwóch lat pozbawienia wolności. Niezależnie od orzeczonej kary, sąd obligatoryjnie orzeka świadczenie pieniężne w wysokości nie mniejszej niż 5 tysięcy złotych w przypadku osoby, która po raz pierwszy dopuściła się takiego czynu. W sytuacji, kiedy osoba po raz kolejny kieruje pojazdem w stanie nietrzeźwości świadczenie pieniężne jest nie mniejsze niż 10 tysięcy złotych – tłumaczy oficer prasowy bialskiej policja, komisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla.
Czytaj także: Pijany pojechał opłacić mandat za jazdę po alkoholu
Czytaj też: Chciał pomóc kierowcy skutera. Okazało się, że ten jest pijany
Napisz komentarz
Komentarze