9 sierpnia, do parczewskiej komendy zgłosiła się mieszkanka miasta, która padła ofiarą internetowego oszustwa. Jak relacjonowała 47-latka, na portalu OLX wystawiła na sprzedaż dywan. Chwilę po ukazaniu się ogłoszenia skontaktowała się z nią kobieta zainteresowana jego kupnem.
W celu finalizacji zamówienia i szybkiej transakcji przesłała parczewiance link, który przekierował ją na fałszywą stronę banku. Pierwsza próba zalogowania się na stronę się nie powiodła, więc 47-latka skontaktowała się z kupującą. Ta poleciła jej, żeby próbowała zalogować się ponownie. Tym razem wyświetliła się strona z komunikatem o weryfikacji danych, który trwał około 10 minut. Mieszkanka Parczewa uznała, że trwa to za długo i przerwała połączenie.
- W tym samym czasie jej mąż za pomocą telefonu komórkowego zalogował się na ich wspólne konto, po czym okazało się, że saldo konta zostało pomniejszone o 1400 złotych. Pamiętajmy, że chęć zysku potrafi uśpić naszą czujność. Niejednokrotnie okazje internetowe służą wyłącznie wyłudzeniu pieniędzy i stanowią łakomy kąsek dla oszustów. Przypominamy również, że pod żadnym pozorem nie klikamy w podesłane linki, a transakcje internetowe finalizujemy wyłącznie za pośrednictwem portalu sprzedażowego, a nie komunikatorów! Nie podajemy loginów i haseł do swojej bankowości elektronicznej! - apeluje oficer prasowy parczewskiej policji, sierżant sztabowy Ewelina Semeniuk.
Czytaj także: Padła ofiarą „przewałki”. Właśnie wracała z banku, gdy...
Czytaj też: Myślała, że pomaga ukochanemu. Straciła niemal 8 tysięcy złotych
Napisz komentarz
Komentarze